Sytuacja na szczycie dywizji półciężkiej UFC wciąż nie jest klarowna. Choć tamtejszy czempion – Jan Błachowicz ma już zabukowany pojedynek z Brazylijczykiem, Gloverem Teixeirą, numer dwa i trzy – Aleksandar Rakic, Jiri Prochazka – wciąż nie posiadają zestawionych walk.
Aleksandar Rakic (14-2) nie zamierza dłużej bezczynnie siedzieć. Serb pragnie wszystkim udowodnić, iż to właśnie on w następnej kolejności zasługuje na walkę o pas. Chcąc tego dokonać, pragnie pokonać znajdującego się nad nim w klasyfikacji, Jiri’ego Prochazkę (28-3-1), o czym zakomunikował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Main Event the week before or after #UFC267 in Abu Dhabi!
You and me @jiri_bjp.
No more 'he said, she said shit’, the past is the past.
Let’s do it @danawhite @Mickmaynard2 @UFCEurope https://t.co/qj0pbjWE35— Aleksandar Rakic (@rakic_ufc) June 28, 2021
„Walka wieczoru tydzień przed lub po UFC 267 w Abu Dhabi! Ty i ja, Jiri. Koniec z 'on, czy ona gadali głupoty’. Przeszłość jest przeszłością. Zróbmy to.”
W tym samym wpisie, Rakic odniósł się do gali z numerem 267, którą według doniesień ma zwieńczyć mistrzowski pojedynek Jan Błachowicz (28-8) kontra Glover Teixeira (32-7). Co prawda zawodnicy pierwotnie mieli się skonfrontować na początku września, lecz szereg pewnych zdarzeń zmusił szefostwo amerykańskiego giganta do potencjalnej zmiany terminu.
Źródło: Twitter/Aleksandar Rakic