W niedawnej rozmowie z TVPSport.pl managerka Jana Błachowicza, Dorota Jurkowska przyznała, że Polak miał zagwarantowaną na papierze walkę o pas mistrzowski UFC po tym, jak pokona Corey’a Andersona. Dodała również, że organizacja nie kwapi się jednak do tego, aby dotrzymać słowa.

Jan Błachowicz znajduje się aktualnie na czwartej pozycji w rankingu wagi półciężkiej UFC. Przed nim są już tylko sami byli pretendenci do pasa, którzy mięli już okazję mierzyć się z Jonem Jonesem: Dominick Reyes, Thiago Santos oraz Anthony Smith. Pora więc na szansę dla Polaka? Niby logiczne, ale najwyraźniej nie dla UFC. Jak bowiem wynika ze słów managerki Janka (a prywatnie jego narzeczonej), Doroty Jurkowskiej, organizacja skłania się bardziej w stronę zestawienia rewanżu Jones vs. Reyes.

Dana White, szef UFC, chciałby rewanżu z Reyesem. Naprawdę gryzę się w język, żeby nie powiedzieć, tego, co bym chciała powiedzieć. Reprezentuję Janka, więc wymaga to ode mnie dużej kultury osobistej. Czasami muszę odczekać chwilę, żeby nie napisać czegoś, czego bym później żałowała. Naprawdę Janek zrobił wszystko, co miał, by dostać tę walkę. Zachowanie UFC jest kuriozalne i żenujące. Ale widać, że wartość umowy dla UFC, bywa czasami… żadna. I o to mam żal. Wolimy się mile zaskoczyć, że Janek będzie rywalem z Jonesem.

powiedziała Dorota w rozmowie z naszym portalem.

Janek otrzymał status pierwszego pretendenta do walki o pas. To ja się pytam UFC: jaki status oficjalnie ma Reyes? I wciąż nie otrzymałam odpowiedzi. Chodzi im o to, że UFC chce rewanżu Jonesa z Reysem, bo uważają, że pierwsza walka była bardzo wyrównana.

dodała.