W bieżącym roku już mogliśmy obserwować poczynania Szymon Kołeckiego w okrągłej klatce. Do jego ostatniego pojedynku doszło w styczniu, gdy podczas gali KSW 58 skrzyżował rękawice z „King Kongiem”, Martinem Zawadą. Kibice byłego olimpijczyka mogą zacierać ręce, ponieważ jak zdradził w wywiadzie udzielonym serwisowi Onet, już niebawem planuje zaliczyć kolejny występ. 

Szymon Kołecki (9-1) dotychczas wchodził do klatki dziesięć razy. Z największą, polską organizacją – KSW – jest natomiast związany od 2019 roku i zdążył tam dotychczas stoczyć trzy pojedynki, zwyciężając kolejno z Mariuszem Pudzianowskim (14-7), Damianem Janikowskim (6-3) i już wcześniej wspomnianym – Martinem Zawadą (29-16-1).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl– legalnego polskiego bukmachera.

Miniony rok był trudny dla wszystkich – pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany startowe wielu fighterów. Co prawda Kołecki był zestawiany z Łukaszem Jurkowskim (17-11), aczkolwiek kontuzje dotykające jedną, czy drugą stronę uniemożliwiły odbycie się tej batalii, w związku z czym 39-latek w 2020 nie wystąpił ani razu. Wszystko wskazuje na to, że teraz ma zamiar nadrobić „stracony” czas, bowiem jak zapowiada – będziemy mogli spodziewać się go w klatce już niebawem.

Teraz szykuję się do kolejnej walki, do której dojdzie pewnie w czerwcu lub w lipcu. Wkrótce ogłosimy rywala i dokładny termin. Za mną dziesięć walk, spełniłem swoje marzenia. W tym roku jeszcze powalczę, a pod koniec zdecyduję co dalej. 

powiedział były olimpijczyk, dodając, że jeżeli zdrowie nie pozwoli mu kontynuować przygody, to będzie zmuszony zawiesić rękawice na kołku.

Zależy to od wyników, ale też mojego samopoczucia. Cztery miesiące temu przeszedłem koronawirusa i od tamtej pory mój organizm nie regeneruje się tak szybko, jak wcześniej, szybciej się męczę. Jeśli to się nie poprawi, to zrezygnuję.

Na ten moment oczywiście nie wiadomo, kto będzie jego kolejnym przeciwnikiem, więc pozostało jedynie uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać komunikatu ze strony organizacji, tudzież samego zawodnika.

Zobacz także: Szymon Kołecki o walce brata, zastępstwie za Bombardiera, Oleksiejczuku i przyszłości Błachowicza [WYWIAD]

Źródło: sport.onet.pl