W dzisiejszym magazynie sportów walki Puncher, w części poświęconej MMA, gościem był mistrz wagi półśredniej KSW, Borys Mańkowski. Oprócz niego pod ostrzał pytań prowadzącego, Artura Łukaszewskiego, trafili także Wojsław Rysiewski i Tomasz TJ Marciniak.

Nie jest żadnym zaskoczeniem, iż większość rozmowy podczas programu toczyła się wokół kwestii walki dwóch mistrzów na Stadionie Narodowym już 27 maja. Zapytany o to, jak wpadł na taki pomysł, Mańkowski odpowiedział:

Zawsze gdy spotykałem się z Mamedem proponowałem mu walkę, ale to było traktowane jako żart trochę. (…) Dla mnie taka walka to marzenie. Zobaczyłem że karta się coraz bardziej zamyka, a Mamed nie ma przeciwnika i wpadłem na ten pomysł.

Mańkowski potwierdził także, że na taką myśl naprowadziły go liczne komentarze fanów, którzy wiele spekulowali na temat jego ewentualnego udziału w gali oraz rywala dla Chaliodowa na stadionie w Warszawie.

Wojsław Rysiewski odniósł się do tego projektu z ogromnym entuzjazmem:

To bardzo ciekawy pomysł!

Rysiewski podkreślił, iż widzi, że Borys jest mega mocny marketingowo i ogromnie popularny wśród fanów KSW. To zawodnik, który podejmuje wiele działań, wspomagających promocję MMA i największej federacji w Polsce. Sam pracuje także mocno nad własnym wizerunkiem.

Z kolei TJ Marciniak wspomniał o ogromnym ładunku emocjonalnym, jaki towarzyszy tej ewentualnej walce i jednocześnie stwierdził, że ewentualna kandydatura Davida Brancha, branego pod uwagę jako przeciwnik dla Mameda, jest słabsza od kandydatury mistrza z Ankosu, głównie pod względem atrakcyjności dla fanów KSW. Marcinak przyznał, iż niewielu z nich zna dokonania tego amerykańskiego zawodnika, a Borysa przeciwnie.

Wszyscy goście programu podkreślali, że największą przeszkodę w tym pojedynku, a raczej najtrudniejszą kwestią, z jaką należy się uporać, jest kategoria wagowa, w jakiej mieliby się zmierzyć zawodnicy. Borys zaproponował w swoim wyzwaniu catchweight, Mamed w oświadczeniu potwierdzający gotowość do walki nie odniósł się negatywnie do tej propozycji, co pozwala myśleć, iż się zgodził. Mańkowski dodał, że 81 kg to jego zdaniem najwłaściwsza waga.

Diabeł tkwi w szczegółach.

stwierdził Wojsław Rysiewki i podkreślił, że musi zostać wypracowany wspólnie sprawiedliwy kompromis. Dodał jednak, że jego zdaniem, ta walka może być main eventem takiego wielkiego wydarzenia jak gala na stadionie i całkowicie na to zasługuje.

Z wypowiedzi Rysiewskiego dowiedzieliśmy się również,  że KSW chce zamknąć kartę walk na Narodowym jeszcze w lutym i nie będzie raczej czekać na wynik walki między Mamedem Chalidowem i Lukem Barnattem. Podsumowując zaś kwestię ewentualnego pojedynku mistrzów, matchmaker KSW stwierdził:

Osobiście, moje zdanie jest takie: walka Mameda z Borysem, to jest ten pojedynek, który powinien się odbyć na Narodowym.

W rozmowie przedstawiciel KSW rozwiał także wątpliwości co do ewentualnego występu boksera, Mariusza Wacha, w roli oponenta dla Mariusza Pudzianowskiego: do tego pojedynku nie dojdzie na Narodowym, a od Wacha będzie zależało, czy i kiedy zadebiutuje w KSW. Musi jednak wcześniej dobrze się do tego przygotować, bo jak podkreślił Rysiewski, walka w MMA to nie jest taka prosta rzecz.

źródło: Puncher, Polsat Sport News