Wilson Varela nie dał Łukaszowi Rajewskiemu dojść do głosu. Wypunktował Polaka na pełnym dystansie. 

Runda 1:

Panowie zaczęli od wymian stójkowych. Głównie kopali. Rajewski czekał na możliwość kontry prawym. Obaj zawodnicy non stop korzystali z niskich kopnięć. Varela zaczynał uderzać w tułów. Przez całą odsłonę uświadczyliśmy wyrównanej batalii w stójce.

 Runda 2:

„Raju” próbował skrócić dystans. Karcili się wzajemnie niskimi kopnięciami. Nagle Polak wystrzelił obrotówką. Rywal odczuł tę akcję. Inicjatywę chwilowo przejął reprezentant Czerwonego Smoka. Varela doszedł do siebie. Zamykał na siatce. Zasypał ciosami. Gong uratował Polaka.

Runda 3:

Francuz ruszył do przodu. Kontynuował dzieła zniszczenia. Oponent nie odpowiadał. Rajewski próbował obalić, ale bez skutku. Varela uparcie dążył do skończenia. Reprezentant Czerwonego Smoka wykrzesał z siebie resztki sił. Rzucał pojedyncze ciosy.

Zobacz również: XTB KSW 85 – wyniki [NA ŻYWO]