Do niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek, bowiem mistrz KSW, o którym jest głośno w ostatnim czasie w związku z jego grudniową walką, miał wypadek samochodowy i wjechał do rowu.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W rozmowie podczas programu Oktagon Live “Bartos” pokazał, jak wygląda jego samochód po wypadku. Okazało się, że nie była to mała kolizja i zawodnik KSW miał sporo szczęścia.

źródło: Oktagon Live – Kanał Sportowy

Wczoraj miałem wypadek lekki (…) Powiem wam, że dzwon ciężki, nie z autem, ale coś mi wyskoczyło i odruchowo odbiłem do rowu. Ciężko było wyjść z auta, nie powiem, z 10 minut się gramoliłem, ale nic mi się nie stało, dzisiaj zrobiłem sparingi, także Parnassowi zamach się nie udał, będzie walka (śmiech).

przyznał.

Adrian Bartosiński (14-0) z humorem podszedł do tej sytuacji i nie wyglądał na przejętego:

Dobrze, że jechałem starym, a nie nowym, bo bym się wkur*ił. Albert (Odzimkowski, przyp. red.), coś czuję, że w Radomiu jeszcze byłoby wystawione za 2000 zł. (…) Donejty z dzisiejszego Kanału Sportowego pójdą na naprawę auta. (śmiech) 

zakończył z dużym dystansem.

Zobacz także: Rysiewski o walce dwóch mistrzów: „Jak wygra Parnasse…”

Kibice nie powinni się martwić o dyspozycję Adriana. Jak widać i słychać – mistrz kategorii półśredniej KSW jest w świetnej formie psychicznej mimo wspomnianego incydentu.

autor: Jakub Kazuła

Źródło: Youtube / Kanał Sportowy | fot. instagram / Adrian Bartosiński