Conor McGregor najwyraźniej nie ma nic przeciwko konfrontacji z niesionym serią zwycięstw, Islamem Makhachevem. Irlandczyk za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych dosadnie skrytykował ostatni występ Dagestańczyka.

Islam Makhachev (22-1) w miniony weekend stanął w szranki z wchodzącym na zastępstwo, Bobbym Greenem (29-13-1). Uważany przez wielu za przyszłego czempiona zawodnik nie miał najmniejszych problemów, by obalić, a następnie ubić oponenta, dopisując do swojego rekordu dziesiąty triumf z kolei.

Zobacz także: UFC Vegas 49: Islam Makhachev ubił ciosami Bobby’ego Greena w 1. rundzie

Następnie sporo mówiło się o jego potencjalnym pojedynku z Rafaelem dos Anjosem (30-13), jednakże zestawienie to finalnie nie doszło do skutku, a prezes amerykańskiego giganta – Dana White – dolał oliwy do ognia, komunikując, iż to Dagestańczyk odrzucił ofertę. Jego zachowanie i wcześniejsza walka nie uszła uwadze Conora McGregora (22-6), który wyraził dezaprobatę.

„Zawalczę z tą plamą g*wna, Makhachevem, i nawet się nie spocę. W mojej ocenie żenujące ground and pound ostatniego razu. Nędzne ciosy. A potem odrzuca walkę z RDA po wcześniejszym gadaniu. Żałosne. Czekajcie, aż wrócę. Taki sam, jak wcześniej. Ktokowiek, w każdej wadze, kiedykolwiek. W tej grze jest pełno ludzi godnych pogardy.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

„Notorious” wciąż leczy kontuzję, której nabawił się podczas minionego starcia z Dustinem Poirierem (28-7). Choć na ten moment brak oficjalnych informacji, dotyczących jego powrotu, ostatnimi czasy stał się bardzo aktywny w przestrzeni internetowej, więc możliwe, że już niebawem dowiemy się czegoś nowego.

Źródło: Twitter/Conor McGregor