Zestawienie Nurmagomedov vs Ferguson prawdopodobnie nie dojdzie do skutku po raz 5. Wina za całą tą sytuację spada na mistrza kategorii lekkiej, który wrócił do Rosji i przez pandemię koronawirusa nie może z niej wylecieć. Wzburzony mistrz rzuca trochę inne światło na całą sytuację z lokalizacją gali UFC 249.

18 kwietnia, czyli dzień, w którym miała odbyć się gala UFC 249 z hitowym starciem Nurmagomedov vs Ferguson zbliża się, a obecnie nie znamy lokalizacji i nazwiska przeciwnika Tony’ego Fergusona. Mistrz kategorii lekkiej przyznał ostatnio, że z powodu siły wyższej wypadł z rozpiski gali UFC 249.

Zobacz również: Khabib Nurmagomedov potwierdza, że wypadł z UFC 249: Jestem zasmucony bardziej, niż wy, ale…

Podczas relacji na Instagramie, Khabib wyjaśnił jak wygląda sytuacja z lokalizacją UFC 249 i dlaczego postanowił powrócić do rodzinnej Rosji.

Nikt nie zna lokalizacji, ale wszyscy chcą, żebym gdzieś latał. Nie rozumiem tego. UFC próbowało znaleźć lokalizację i nie znaleźli. I co? To jest mój błąd? UFC nie przesyła nam lokalizacji. Gdzie będziemy walczyć? Nie ma lokalizacji, dlatego nie zamierzam walczyć.

Gdzie mamy walczyć? Nikt o tym nie mówi. Wszyscy siedzą teraz w domach i próbują znaleźć winnego. Wywierają na kimś presję, ponieważ się nudzą. Piłka Nożna nie gra, hokej, NFL, NBA, Igrzyska Olimpijskie i Mistrzostwa Europy – wszystko odwołane. A teraz walka Tony vs Khabib również może być odwołana, więc muszą znaleźć winnego.

Khabib Nurmagomedov trenował w American Kickboxing Academy w San Jose, ale z powodu pandemii koronawirusa wrócił do rodzinnej Rosji. Mistrz wyjaśnia, że to nie był jego kaprys i omawiał różne alternatywy z UFC. Dostał zapewnienie, że na 99 procent gala UFC 249 odbędzie się na Bliskim Wschodzie.

Opuściliśmy San Jose i wylecieliśmy do Dubaju. Wylądowaliśmy o 20. Powiedziano nam, że zamykają granice o 24. Próbowaliśmy wejść, ale powiedziano nam, że to niemożliwe. Stwierdziłem, wiec dobra, jedziemy do Dagestanu i będziemy kontynuować trening. Codziennie trenuję i czekam na lokalizację, ale jej nie przesyłają.

Biorąc po uwagę wszystkie te okoliczności, Khabib uważa, że jest niesprawiedliwie oskarżany. Wszystkie granice są pozamykane i ludzie siedzą w domach i nawet według mistrza sam Dana White siedzi w domu,  a jego obwinia się, o coś, na co nie ma wpływu.

Nazywam się Khabib. Nie nazywam się koronawirus. Dana to Dana. Tony Ferguson to Tony Ferguson. Nazywam się Khabib, ale najbardziej wkurza mnie, kiedy ludzie mówią, że się wycofałem albo zrobiłem to specjalnie. Nie rozumiem tego. Wciąż trenuję od grudnia. Przyjechałem do USA, ponieważ UFC miało odbyć się w Nowym Jorku. Trenowałem tam 40 dni i kiedy wszystko oszalało, to powiedziano mi, że na 100 procent gala nie będzie w USA. Polecieliśmy do Dubaju, dlaczego? Bo powiedziano mi, że na 99 procent gala odbędzie się właśnie tam.

W późniejszym wywiadzie dla ESPN- Khabib Nurmagomedov przyznał, że wciąż jest chętny na walkę z Tonym Fergusonem, ale UFC musi wysłać mu lokalizację.

Na ten moment, jeśli podadzą mi lokalizację, a ja będę mógł wylecieć z Rosji, to będę walczył. Na sto procent. Po prostu podajcie mi lokalizację.

źródło: mmajunkie.com