Fani MMA od wielu lat domagają się mniejszych gal od organizacji KSW, gdzie mogłoby zawalczyć wielu mniej znanych zawodników co mogłoby im otworzyć drzwi do występów na dużych numerowanych wydarzeniach.

W wywiadzie dla naszego portalu Martin Lewandowski zdradza, że właśnie w tym roku miał ruszyć projekt takich gal pod nazwą „KSW Fight Club”. Niestety z powodu pandemii Koronawirusa zostało to zawieszone na czas nieokreślony.

Mieliśmy projekt studyjny, który miał powstać niezależnie od dużych gal. Mieliśmy już wszystkie rzeczy sformatowane takie jak logo, nazwa czy kategorie wagowe w jakich będą się odbywać turnieje. Miało to się nazywać Fight Club i ten projekt miał powstać tylko dla anteny Polsat Sport. Był on już raz przekładany, ponieważ za późno się porozumiałem z Polsatem i było za mało czasu dla zawodników i Wojsław mi powiedział, że zawodnicy których ma na oko nie zdąrzą się przygotować. Przełożyliśmy to na inny termin, ale to był okres kiedy zaskoczyła nas pandemia. Jeżeli obecnie gale odbywają się w studiu to robienie projektu również w studiu po prostu nie ma sensu. Wrócimy na duże hale to wrócę z projektem KSW Fight Club.

powiedział Martin Lewandowski.

KSW bez wątpienia jest jedną z najlepszych organizacji MMA w Europie. Przez 16 lata swojej działalności zrobili 60 gal z czego 54 to wydarzenia numerowane. Przez te wszystkie lata dla KSW walczyli tacy zawodnicy jak: Alexander Gustafsson, Alexey Oleynik, Mamed Khalidov czy Mateusz Gamrot.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zobacz także: „Ty gruby błaźnie, o czym mówisz?” – McGregor stanowczo odpowiada Cormierowi

źródło: Youtube