Arman Tsarukyan nie pozostawił najmniejszych wątpliwości, szybko i widowiskowo rozprawiając się z Beneilem Dariushem. Zwycięstwo to najprawdopodobniej zagwarantuje mu miejsce w najlepszej piątce, a co za tym idzie – mocno przybliżyło go do walki mistrzowskiej. 

W nocy z soboty na niedzielę byliśmy świadkami gali UFC Austin. W walce wieczoru doszło do konfrontacji na szczycie wagi lekkiej. Beneil Dariush (22-6-1) stanął w szranki z Armanem Tsarukyanem (21-3). Ormianin nie zamierzał tracić zbyt wiele czasu, dlatego brutalnie rozbił oponenta już w pierwszej odsłonie.

Zobacz także: Tsarukyan błyskawicznie znokautował Dariusha [WIDEO]

Efektowny triumf z całą pewnością przybliżył go do starć o najwyższe cele, na które on sam liczy. W rozmowie z Danielem Cormierem tuż po pojedynku Tsarukyan wyznał, iż jest gotowy na mistrza – Islama Makhacheva (25-1). Co więcej, zapowiada, że pośle go na deski!

(…) Dzięki temu, że wygrałem, teraz jestem zawodnikiem z najlepszej piątki i mam nadzieję, że następne starcie będzie o pas. Jeśli nie, to nie ma znaczenia z kim. Ponownie zawalczę i wygram! Będę mistrzem, uwierzcie mi! 

(…) Islam jest zawodnikiem z innego poziomu, ale mierzyliśmy się dawno temu – miałem wtedy 22 lata. Teraz mam 27, mocno się rozwinąłem. Kolejne spotkanie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Znokautuję go, tyle. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Makhachev i Tsarukyan po raz pierwszy spotkali się w kwietniu 2019 roku. Zawodnicy przewalczyli wówczas pełny dystans, po którym sędziowie jednogłośnie wskazali wygraną Dagestańczyka. Nie oznacza to jednak, iż miał wtedy łatwą przeprawę – wręcz przeciwnie.

Źródło: YouTube/UFC – Ultmiate Fighting Championship, fot. Cooper Neill/Zuffa LLC, Getty Images