Nate Diaz bardzo stanowczo zareagował na wiadomość o tym, że Conor McGregor zaproponował UFC, aby zrobili dwa nowe pasy, które miałyby być stawką w toczonych przez Irlandczyka pojedynkach.

Conor McGregor (22-5) już 10 lipca po raz trzeci zmierzy się z Dustinem Poirierem (27-6). Pojedynek odbędzie się w hali T-Mobile Arena w Las Vegas, a na widowni zasiądzie blisko 21 tys. widzów.

Przed tą bardzo oczekiwaną walką, Conor McGregor zaproponował za pośrednictwem Twittera, że UFC mogłoby stworzyć dwa nowe pasy, które byłyby stawką tego pojedynku. Mowa jest tutaj o pasach „The McGregor Belt” oraz „The Richest Motherfucker Belt”. Irlandczyk zasugerował również, iż do ich stworzenia powinno się użyć wartościowych kamieni.

„UFC, zróbmy dwa pasy. Podwójny mistrz zawsze ma dwa pasy. Tworzy się już „The McGregor Belt”, a teraz zróbmy jeszcze nowy pas „RMF”. Pas „Najbogatszego skur*iela”. Wykorzystajmy do tego rubiny i szmaragdy.”

Ta propozycja nie spodobała się Nate’owi Diazowi (20-12), który w mocnych słowach skomentował wpis McGregora.

 „UFC zróbcie pas dla tej małej dzi*ki albo nawet dwa z rubinami czy z czymkolwiek tam będzie chciał. Chcę, żeby jego pewność siebie była na wysokim poziomie, aby dobrze sobie radził, więc zróbcie ten pas. A Ty idź i je zdobądź, mistrzu.”

Zła krew między Diazem i McGregorem najwyraźniej nadal istnieje. Czy kiedykolwiek doprowadzi to do ich trzeciego starcia?

Zobacz także: Salim Touahri opuścił areszt: „Dziękuję wszystkim za wsparcie!”

źródło: mmajunkie.usatoday.com