Program Dana White’s Contender Series ma przede wszystkim na celu poszukiwanie utalentowanych zawodników z całego świata, którzy mogliby zasilić szeregi największej organizacji MMA na świecie – UFC. Według informacji reportera Combate, Marcelo Barone, już wkrótce szansę taką otrzyma Albert Duraev, który ma skrzyżować rękawice z Caio Bittencourtem 28 września, w Las Vegas. 

Albert Duraev (13-3) jest byłym mistrzem ACB, który polskim fanom może kojarzyć się również z KSW. Rosjanin miał zadebiutować w polskiej organizacji podczas gali z numerem 53 – naprzeciw Abusa Magomedova (24-4-1) – jednakże pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany wszystkich, w związku z czym nigdy nie byliśmy świadkami jego inaugurującego startu. Zawodnik nigdy nie ukrywał, że jego celem jest dojście do UFC, więc ostatecznie zdecydował się rozwiązać kontrakt za obustronną zgodą. Wszystkie wyżej wymienione kwestie spowodowały, iż 32-latek po raz ostatni zameldował się w klatce, we wrześniu 2018 roku. Stanął wówczas w szranki z Piotrem Strusem (15-6-2) i po 25-minutowej batalii, ostatecznie zwyciężył przez jednogłośną decyzję sędziów, notując jednocześnie ósmy triumf z kolei.

Zobacz także: Albert Duraev rozwiązuje kontrakt z KSW! UFC na celowniku Rosjanina

Caio Bittencourt (14-6) również może pochwalić się serią ośmiu wygranych. Pochodzący z kraju kawy fighter swój ostatni pojedynek stoczył w sierpniu 2018 roku. Zmierzył się wówczas ze swoim rodakiem – Adilsonem Ferreirą (12-6) i nie dając mu większych szans, posłał na deski już w pierwszej odsłonie starcia.

Źródło: Twitter/Marcelo Barone