Alexander Gustafsson nie zamierza załamywać się po przegranej, którą odniósł w pojedynku z byłym czempionem królewskiej kategorii – Fabricio Werdumem.
Alexander Gustafsson wystąpił w najwyższej kategorii w UFC po raz pierwszy. Nie był to jednak debiut marzeń. Szwed nie zdążył nawet zaprezentować swoich umiejętności, ponieważ został bardzo szybko poddany przez oponenta.
Zobacz także: UFC Fight Island 3: Fabricio Werdum błyskawicznie poddał Alexandra Gustafssona [WIDEO]
Mimo błyskawicznej klęski, „Mauler” stara się skupiać na pozytywach i cieszy się ze zwycięstwa Khamzata Chimaeva, z którym na co dzień trenuje.
It’s sucks to lose but I’m alive and healthy it’s a sport, a sport that I love! Thanks Werdum for a great fight and the @ufc for the opportunity! Now let’s celebrate my brother and teammate kamza borz!!! He’s coming for everyone, be ready🥇🥇🥇
— Alexander Gustafsson (@AlexTheMauler) July 26, 2020
„Bardzo słabo tak przegrywać, ale jestem żywy i zdrowy. To jest właśnie taki sport – sport, który uwielbiam! Dziękuję Werdumowi za świetną walkę oraz UFC za otrzymanie szansy. Teraz pora celebrować wygraną mojego brata i kolegi z klubu, Khamzata Chimaeva! Zmierza po was wszystkich, bądźcie gotowi.”
Dla 33-latka była to trzecia porażka z kolei. Wcześniej Szwed występował w kategorii półciężkiej, gdzie miał kilka okazji, by zostać mistrzem, jednak żadnej nie wykorzystał.
Zobacz także: „Gratulacje Robert” – świat MMA reaguje na zwycięstwo Whittakera w pojedynku z Tillem
Źródło: Twitter