Aktualny mistrz kategorii piórkowej UFC stanie w swoim kraju przed ogromną szansą na zdobycie drugiego mistrzostwa – w wyższej, lekkiej kategorii wagowej. Mowa oczywiście o Alexandrze Volkanovskim, który podejmie niedawno koronowanego Islama Makhacheva, na gali UFC 284 w Perth. Jak twierdzi Australijczyk, Rosjanin jest do pokonania – co zamierza pokazać światu w lutym.

Już 12 lutego w main evencie gali UFC 284 dojdzie do pojedynku champ vs. champ – gdy Islam Makhachev stanie do pierwszej obrony pasa mistrzowskiego dywizji lekkiej, podejmując mistrza niższej wagi – Alexandra Volkanovskiego. Będzie to pojedynek numeru 1 z numerem 2 z rankingu UFC bez podziału na kategorie wagowe.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Co o swoim najbliższym przeciwniku sądzi Volkanovski?

Z całym szacunkiem do nich, ale właśnie dlatego ta walka jest dla mnie taka ogromna. To dagestańskie zapasy, nikt nie potrafi ich ogarnąć. Tam jest Khabib. Islam, widzieliście, co robił w swoich kilku ostatnich walkach. Wszystko to. Chciałem być podwójnym mistrzem, to motywowało mnie jeszcze zanim wiedziałem, z kim będę walczył. Jak tylko Islam wygrał, ludzie od razu zaczęli o tym gadać. Zacząłem się przejmować tylko pokonaniem Islama.

– powiedział „The Great” w podcaście Michaela Bispinga, następnie dodając:

To nie był brak szacunku. To wszystko sprawiło, że ta walka jest jeszcze większa niż miałaby być. Czy sądzę, że to będzie łatwe? Nie. Czy to wymaga wielu przygotowań? Tak, zdecydowanie. To jest wyzwanie. Ale dlatego, że to jest wyzwanie, powinienem chronić swój rekord, chronić to miejsce w rankingu bez podziału na kategorie wagowe? Nie.

Zanotujcie to. To sprawi, że stanę się lepszym zawodnikiem i szczerze, nadal mam jakieś osiem tygodni a już jestem dwa razy lepszym zawodnikiem niż byłem w ostatniej walce ze względu na to, jak podchodzę do tej walki. Jestem silniejszy, niż wcześniej byłem.

W dalszej części rozmowy, Volkanovski odniósł się do komentarzy fanów, którzy w większości skreślają go w tym zestawieniu, głównie argumentując swoje zdanie warunkami fizycznymi. Australijczyk nawet jak na kategorię piórkową nigdy nie był gigantem, a w dywizji lekkiej będzie to jeszcze bardziej uwypuklone. Jak jednak zapewnia mistrz dywizji piórkowej, takie komentarze wprawiają go w jeszcze większą ekscytację, gdyż jeśli pokona Rosjanina, ludzie na dobre zapamiętają ten wyczyn.

Mnóstwo ludzi myśli, że [Islam] jest nie do zatrzymania na ten moment, ale ja zamierzam pokazać, że jest do zatrzymania i nie mogę się doczekać, by tam wyjść i zrobić, co do mnie należy.

Zobacz także: Anthony Smith w gorzkich słowach o sędziach: „Potrzebujemy ludzi, którzy wiedzą, co ku*wa oglądają”

źródło: mmafighting.com