Aktualna mistrzyni dwóch kategorii wagowych – Amanda Nunes uważa, że nie spodziewała się ponownego zestawienia z jej byłą, dwukrotną rywalką, Julianną Peną. Brazylijka jest jednak pewna swego i uważa, że jest w stanie skończyć swoją ostatnią oprawczynię.

Mistrzyni UFC w kategorii koguciej i piórkowej, Amanda Nunes, jest gotowa na powrót w wielkim stylu.

„Lwica” nie była w klatce od czasu swojego rewanżu z Julianną Peną, który miał miejsce w lipcu 2022 roku podczas UFC 277. W ich pierwszym starciu w grudniu 2021 roku, Amerykanka zaskoczyła świat, pokonując mistrzynię. W drugiej rundzie Pena obaliła ówczesną mistrzynię i zdołała ją poddać, zdobywając złoto.

Ich rewanż po kilku miesiącach nie był już tak zacięty. Podczas gdy Pena pokazała serce, była dominowana przez wszystkie pięć rund. Na koniec walki Nunes wygrała jednogłośną decyzją sędziów i tym samym odzyskała tytuł mistrzowski w kategorii koguciej. Prawie rok później obie zawodniczki mają się zmierzyć ponownie.

Trzeci pojedynek pomiędzy Amandą Nunes a Julianną Peną zaplanowano na UFC 289 w czerwcu. Nie był to jednak plan, który zakładała „Lwica”. W wywiadzie dla ESPN po ogłoszeniu walki, mistrzyni opowiedziała o swoim powrocie. Nunes przyznała, że spodziewała się następnie stawić czoła Irene Aldanie. Jednak jest również gotowa na trzeci pojedynek z Peną. Przed swoim powrotem Nunes oświadczyła, że spodziewa się dominacji nad swoją rywalką i nie omieszka również poszukać skończenia.

Zawsze pozostawiam to po stronie UFC.

– powiedziała Nunes w wywiadzie.

Jestem gotowa, trenuję, jestem zdrowa, więc wszystko, co chce zrobić UFC, jest dla mnie dobre. Uwielbiam to robić, uwielbiam walczyć. Więc jestem tu, i będę bronić mojego pasa przeciwko Juliannie ponownie i nie mam problemu z obroną mojego pasa przeciwko niej… myślałam, że to będzie [Irene Aldana]. Ale wszystko się zmienia, a z Julianną też mi to pasuje. Niezależnie od tego, kogo UFC mi pokaże, ja będę szczęśliwa, aby obronić mój pas. Byłam na sali codziennie… Więc to MMA, trzeba być gotowym na wszystko. Trzeba być dobrze przygotowanym, w każdym aspekcie, lubię to robić… nadal rozwijam się jako zawodniczka i jestem bardzo podekscytowana tym, co przyniesie moja głowa do kolejnego pojedynku. To będzie dominacja. Jeśli będę miała szansę, aby ją skończyć, to zdecyduję się na to. Cokolwiek się stanie, moja ręka będzie podniesiona do góry.

Zobacz także: Mistrzowska trylogia Nunes vs. Pena walką wieczoru UFC 289

źródło: bjpenn.com