Wielkimi krokami zbliża się długo wyczekiwana konfrontacja pomiędzy Armanem Tsarukyanem oraz Beneilem Dariushem. Słynący z ciętego języka Bobby Green nie pozostawił suchej nitki na jednym z wyżej przytoczonych zawodników. 

Początkiem grudnia będziemy świadkami pojedynku pomiędzy Beneilem Dariushem (22-5-1) oraz Armanem Tsarukyanem (20-3). Ormianin słynie ze swoich bardzo mocnych zapasów, z których chętnie korzysta, jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Styl walki, jaki prezentuje zupełnie nie podoba się natomiast innemu fighterowi, który występuje w dywizji lekkiej. Chodzi o bardzo doświadczonego Bobby’ego Greena (31-14-1). Amerykanin nie gryzł się w język, wypowiadając się o Tsarukyanie.

Wielu zawodników chce się ze mną mierzyć, bo moje nazwisko jest teraz gorące. Czy jednak ja chciałbym z nimi zawalczyć? Na przykład ten Arman jest k***wsko nudny. Nie jestem w stanie go oglądać. Za każdym razem, kiedy widzę go w klatce, idę spać. A później on nawołuje o bonusy… Myślę sobie: „Za co?! Co pokazałeś? To było okropne”. Nie lubię konfrontować się nudnymi kolesiami. Szanuję za to Beneila. Arman natomiast jest okropnym zawodnikiem. Już musiałem się użerać z [Grantem] Dawsonem. Mam dość walczenia z nudziarzami, to ssie. 

powiedział w rozmowie z The Schmo.

Zobacz także: Gamrot zna kolejnego rywala! „Czekam tylko na kontrakt”

Green aktualnie zajmuje 13. lokatę w oficjalnej klasyfikacji kategorii do 70 kilogramów. Może pochwalić się serią dwóch zwycięstw. W ostatnim czasie pokonywał wspomnianego Granta Dawsona (20-2-1), a także Tony’ego Fergusona (25-9).

Źródło: YouTube/The Schmo, fot. Josh Hedges/Zuffa LLC, Chris Unger/Zuffa LLC