Jacare Souza nie wspomina dobrze swojej ostatniej walki w kategorii półciężkiej z Janem Błachowiczem. Dla Brazylijczyka gabaryty naszego rodaka okazały się za duże i nie mógł sobie z nimi poradzić.

W main evencie gali w Sao Paulo, Błachowicz okazał się niejednogłośnie lepszy na pełnym dystansie. Souza przez cały pojedynek próbował sprowadzić Błachowicza, ale nie był wstanie tego uczynić. Jacare w przeszłości trenował i bił się z ciężkimi zawodnikami, ale był zaskoczony jak ogromny jest Jan Błachowicz, gdy weszli razem do oktagonu.

Nie spodziewałem się, że obalenie go będzie takie trudne. Byłem również zaskoczony jego rozmiarem. Trenowałem z ciężkimi zawodnikami do tej walki, a ten facet jest naprawdę duży.

Souza przyznał również, że spodziewał się większej agresji ze strony Polaka, a ten jednak zwalczył ostrożnie uważając na to, aby nie znaleźć się na plecach.

Wszyscy spodziewali się, że Błachowicz mnie tam zabije. Myślałem, że będzie bardziej agresywny i spróbuje mnie znokautować, ale nie podjął ryzyka, aby unikać upadku na ziemię. Wynik nie był tym, czego się spodziewaliśmy, walka była nudna, ale czasem tak się dzieje.

Brazylijczyk wraz ze swoim sztabem będzie teraz zastanawiał się w jakiej kategorii docelowo walczyć. Widać, że gabaryty i siła Błachowicza spowodowały, że Jacare myśli o ponownych starach w kategorii średniej.

Mój menadżer i mój zespół rozmawiają o tym, w której wadze będę walczył w następnym pojedynku. Wkrótce podejmiemy decyzję co jest dla nas najlepsze. Albo zostaniemy w kategorii półciężkiej albo wrócimy do dywizji średniej.

Poprzedni przeciwnik Błachowicza- Luke Rockhold, który również przenosił się z dywizji średniej, po walce z Polakiem stracił chęć do dalszych walk w oktagonie. U Brazylijczyka jest wręcz odwrotne i wciąż zamierza walczyć na najwyższym poziomie.

źródło: mmafighting.com