Islam Makhachev po swojej ostatniej wygranej na UFC Vegas 31 rzucił wyzwanie Michaelowi Chandlerowi. Ten jednak nie jest zainteresowany takim zestawieniem, ponieważ już od dłuższego czasu ma na oku Justina Gaethje.

Chandler stwierdził, że swoją następną walkę chciałby stoczyć właśnie z „ Highlightem”, który w jego odczuciu zwyczajnie unika z nim konfrontacji:

Coś wam powiem. Wspominałem nazwisko Justina Gaethje chyba ze sto razy od czasu, gdy podpisałem kontrakt z tą organizacją. Domagałem się tej walki trzy, czy cztery razy. On zawsze miał jakąś wymówkę. Z jakiegoś powodu ani on, ani jego team nie chcą się ze mną zmierzyć.

Chandler nawołuje więc, by w końcu doprowadzić do zestawienia, które zainteresuje fanów:

No co ty, gościu. Nazywasz siebie zawodnikiem, którym przecież jesteś. Jesteś jednym z najbardziej ekscytujących fighterów w mieszanych sztukach walki. Bądź przygotowany, by zabłysnąć, lub by ktoś inny zabłysnął za ciebie, ponieważ ze mną tak to wygląda. Na to właśnie jestem gotowy.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Chandler ostatni raz zawalczył na UFC 262, gdy przez TKO w drugiej rundzie przegrał z Charlesem Oliveirą w starciu o pas. Gaethje natomiast do oktagonu powróciłby po porażce z Khabibem Nurmagomedovem na gali UFC 254 w październiku ubiegłego roku.

źródło: mmafighting.com