Od wczoraj wiemy już na pewno, że Karolina Owczarz (1-0) zawalczy na KSW 47 w Łodzi. I choć nie jest jeszcze znane nazwisko przeciwniczki, z którą się zmierzy, wiadomo, że nie będzie to nikt słaby.
Chętnych na walki w KSW nie brakuje. Kibice wymienili chyba wszystkie możliwe opcje, więc spekulacje są szerokie. My chcieliśmy mocnej, wielopłaszczyznowej zawodniczki i taką dostaniemy, jeśli uda się dopiąć wszystko na ostatni guzik.
zdradza Karolina Owczarz w rozmowie z Maciejem Turskim z Polsatu Sport.
Rzeczywiście to był nasz wybór. Jeżeli ktoś myślał rok temu, że przychodzę się pobawić, to takie osoby mogą się mocno zdziwić, jeśli poznacie moją przeciwniczkę. Chcę dużych sportowych wyzwań. Nie chcę jeszcze rzucać się na najlepsze, ale niektóre są już w moim zasięgu. Udowodnię to 23 marca.
dodaje.
Po odejściu Ariane Lipski do UFC (debiut w najbliższy weekend – zobacz kartę walk) wielu fanów wróży rychły koniec kobiecemu MMA w KSW. Jeśli się jednak dobrze zastanowić, to organizacja może spokojnie sięgnąć po rodzime zawodniczki, które prezentowały do tej pory swoje umiejętności w różowym klatko-ringu Ladies Fight Night. Wśród nich znajdują się typowane na ewentualną rywalkę dla Owczarz Kasia Lubońska (która już rywalizowała w KSW) oraz Ewelina Woźniak. Ta ostatnia zadeklarowała nawet, że dla takiej walki mogłaby pójść do wyższej dywizji (na co dzień bije się w wadze słomkowej).
Fani wskazują także Justynę Habę, która świetnie zaprezentowała się w zawodowym debiucie podczas ostatniej gali RIZIN, wygrywając przez duszenie. Gotowość do walki zgłasza również Marta Waliczek, która postanowiła obecnie skoncentrować się głównie na MMA.
Na pewno będzie to rywalka, której nie będzie się dało zaskoczyć jednym „myczkiem”. Trzeba będzie ciężko trenować, nie ma już części ciała, która by mnie nie bolała. Chcę jednak przeżyć te wszystkie emocje, co rok temu.
podsumowuje Karolina Owczarz.
Cała rozmowa do odsłuchania TUTAJ.
źródło: Polsat Sport
