Wczorajszej nocy na brazylijskiej gali odbył się ciekawy pojedynek w kategorii do 84 kg. W pierwszej rundzie walki Antonio Carlos Junior po pełnej dominacji poddał duszeniem zza pleców Jacka Marshmana, tym samym przedłużając swoją serię zwycięstw do 4 i torując sobie drogę do większych zestawień w przyszłości. 

Akcję kończącą Brazylijczyka z ostatniej walki możecie zobaczyć TUTAJ! Zapytany w wywiadzie po walce o to z kim chciałby zmierzyć się w kolejnej potyczce, specjalizujący się w grapplingu zwycięzca TUF: Latin America 3 bez większego namysłu wskazał byłego mistrza tej kategorii – Chrisa Weidmana, który w ostatniej walce odbił się po serii porażek, poddając Kelvina Gasteluma w 2 rundzie pojedynku.

To duże nazwisko, jestem jego wielkim fanem. Byłoby wspaniale móc dzielić z nim klatkę. Chris pobił w przeszłości wielu Brazylijczyków – dwukrotnie pokonał najlepszego w historii Andersona Silvę, wygrał z Belfortem, Machidą czy z Demianem Maią. Byłoby wspaniale móc reprezentować mój kraj przeciwko niemu.

Na razie brak odpowiedzi na wyzwanie do walki ze strony Amerykanina. Przed aktualizacją rankingów, która z pewnością pojawi się kilka dni po gali – Antonio Carlos Junior znajduje się póki co poza TOP 15 swojej kategorii. Można więc domyślać się, że pojedynek z nim nie zainteresuje Chrisa Weidmana, który niedawno pokonał przed czasem zestawionego z #8 w wadze średniej Gasteluma. Brazylijczyk jest aktualnie w posiadaniu trzeciej najdłuższej serii wygranych w tej kategorii i być może będzie to aspekt motywujący 33 letniego Amerykanina do podjęcia wyzwania młodego prospekta.

źródło: mmajunkie.com