Dana White stara się ze wszystkich sił, aby gala UFC 249 doszła do skutku. Colby Covington (15-2) ma ochotę skrzyżować na niej rękawice z byłym mistrzem kategorii półśredniej – Tyronem Woodleyem (19-4-1).

Z powodu panującej na świecie epidemii koronawirusa, prezes największej organizacji mieszanych sztuk walki ma niekończące się powody do zmartwień. Prawdopodobne wypadnięcie Khabiba Nurmagomedova (28-0) z pojedynku wieczoru sprawia, że musi on zakontraktować zawodników z najwyższej półki, w celu podniesienia atrakcyjności wydarzenia (lub co najmniej wyrównania) i stworzenia jak najlepszej karty walk. 

Z pomocą przychodzi Colby Covington, który za pośrednictwem mediów społecznościowych informuje, że chętnie spotka się w oktagonie z Tyronem Woodleyem. Popularny „Chaos” proponuje również dość unikatowe miejsce odbycia się starcia.

„Oferta nadal jest aktualna @ufc. Pójdę na całość jak Teddy Roosevelt i będę cię bił, aż będziesz bezwładny @TWooodley na żywo z @WhiteHouse trawnika! Uratujmy sport i zróbmy to za darmo dla ludzi na @ESPN! Jestem tak hojny, że nawet zorganizuję Tyronowi wycieczkę do Gabinetu Owalnego, ponieważ Obama tego nigdy nie zrobił.”

Pojedynek Colby’ego Covingtona z Tyronem Woodleyem  na pewno byłby świetnym widowiskiem, jednak podlega on tylko spekulacjom, ponieważ dotychczas nie ogłoszono żadnych oficjalnych informacji.

 

Źródło: Twitter