Khamzat Chimaev jest w stanie znokautować Colby’ego Covingtona – tak twierdzi Darren Till, który ze względu na bliskie relacje z „Borzem”, został zapytany o takowe zestawienie, goszcząc w Submission Radio.

Khamzat Chimaev (11-0) to wschodząca gwiazda UFC, która w ekspresowym tempie weszła do ścisłej czołówki kategorii półśredniej. Podczas swojego ostatniego pojedynku – do którego doszło na gali z numerem 273 – skrzyżował rękawice z Gilbertem Burnsem (20-5) i po widowiskowej, acz wyniszczającej walce, ostatecznie jednogłośnie wygrał na kartach sędziowskich.

Zobacz także: UFC 273: Khamzat Chimaev po wojnie wypunktował Gilberta Burnsa

Momentalnie po wydarzeniu rozpoczęła się dyskusja, czy „Borz” zasługuje już na konfrontację o najważniejsze trofeum, a może powinien przejść jeszcze Colby’ego Covingtona (17-3), który przez wielu uważany jest za najlepszego „półśredniego” poza Kamaru Usmanem (20-1). Według Darrena Tilla (18-4-1), który od jakiegoś czasu utrzymuje bliskie relacje z reprezentantem Allstars Training Center, zestawienie takie miałoby sens. W roli faworyta stawiałby jednak Chimaeva.

Chciałbym zobaczyć Khamzata mierzącego z się z Colbym w pięciorundowej walce wieczoru. To dla obu byłoby najlepsze rozwiązanie. Wydaje mi się, że Khamzat może go znokautować. Sądzę, że Colby nie miał jeszcze okazji poczuć siły, jaką dysponuje Khamzat. Nie wiem, z kim innym Colby mógłby teraz się zmierzyć. Jest Usman, ale poza tym nikt. Khamzat bardzo szybko wszedł na szczyt. Słuchaj, Colby jest fenomenalnym zawodnikiem, ale moim zdaniem wygrałby Khamzat. Chciałbym to zobaczyć, by potem był gotowy na starcie o pas z Usmanem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Covington na cztery minione konfrontacje zwycięsko wychodził dwukrotnie. Co jednak warto podkreślić – przegrywał z aktualnie dzierżącym pas, Usmanem. Podczas ostatniej walki stanął w szranki z Jorge Masvidalem (35-16) i kontrolując przebieg przez cały dystans, finalnie zwyciężył przez jednogłośną decyzję sędziów.

Źródło: Twitter/Submission Radio