Zachwycony zakończoną kilkanaście godzin temu galą UFC Fortaleza Conor McGregor przyznał w mediach społecznościowych, że chętni powróciłby do Brazylii na kolejną walką.

Kilka dni temu Dana White potwierdził, że rozmowy z Irlandczykiem na temat jego kolejnego pojedynku w oktagonie już trwają.

Zaczęliśmy już rozmawiać z Conorem McGregorem. Zostało mu jeszcze trochę zawieszenia. Natomiast wiadomo, że nie zawalczy w kwietniu.

powiedział prezes UFC podczas konferencji prasowej promującej UFC 235.

Sam Conor McGregor wydaje się rozważać różne opcje.

„Cóż za niesamowita atmosfera na UFC w Brazylii dzisiaj wieczór.
Z największą przyjemnością zawalczył bym tam na którymś etapie swojej kariery, dla wszystkich zagorzałych fanów z Brazylii.
Byłem tak blisko zapewnienia sobie 3 walki w Rio w ubiegłym roku. To była właściwie domknięta umowa.
Może następnym razem.
Ui Vai Morrer! Wciąż tu jestem!”

 „Nigdzie się kur*a nie wybieram! – Wilk”

napisał McGregor na swoim twitterowym koncie.

Kiedy ponownie zobaczymy Irlandczyka ponownie w klatce? Jego zawieszenie za udział w burdzie po walce wieczoru UFC 229 potrwa do 5 kwietnia tego roku. Już wiadomo, że wcześniej, niż w maju nie dojdzie do żadnej walki z jego udziałem. Dodatkowo, wobec zapowiedzianej nieobecności Khabiba Nurmagomedova w klatce aż do listopada, zawodnicy z topu dywizji lekkiej będą zmuszeni do rywalizacji między sobą na niższym, niż mistrzowski szczeblu.

Z McGregorem chce skrzyżować rękawice kilku zawodników, m.in. Donald Cerrone oraz Dustin Poirier. Irlandczyk pozostaje otwarty na takie zestawienia.

Zobacz także: Conor McGregor chętny na walkę z Donaldem Cerrone

A może do gry wkroczy także aktualny pretendent numer jeden w dywizji do 70 kg – Tony Ferguson? Zapewne nie będzie chciał czekać ponad rok na kolejny bój, zwłaszcza, że zarówno Khabib jak i jego manager mówią wprost, że chętniej spoglądają na ewentualną walkę z Georgesem St.-Pierrem, niż z Fergusonem.

źródło: Twitter