Były podwójny mistrz UFC, Daniel Cormier, ujawnił, że przed swoją ostatnią walką w karierze zaraził się koronawirusem. Nie miało to jednak wpływu na termin walki, dlatego do dopełnienia trylogii ze Stipe Miocicem ostatecznie doszło. Całą sprawę skomentował również prezes amerykańskiego giganta, Dana White.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

„DC” w wywiadzie udzielonym Yahoo! Sports zdradził, że podczas przygotowań do mistrzowskiego pojedynku zakaził się wirusem COVID-19. Pierwsze podejrzenia pojawiły się, gdy jeden z klubowych kolegów uzyskał pozytywny wynik testu. Amerykanin postanowił wobec tego również poddać się badaniu, jednak rezultat był negatywny. Później natomiast wszyscy się zmieniło. Daniel Cormier poczuł się gorzej, co skłoniło go do powtórzenia procedury. Tym razem rzeczywistość okazała się być całkowicie inna.

Oura Ring nie wykrył u mnie koronawirusa, aczkolwiek poinformował mnie, że coś jest nie tak, jak powinno. Skłoniło mnie to do pójścia do lekarza. Tam dowiedziałem się, że jestem zakażony.

41-latek nie uważa jednak, by miało to jakikolwiek wpływ na przebieg pojedynku ze Stipe Miocicem.

To wcale nie jest wymówka. Miocic wygrał to starcie. Pokazał się z świetnej strony. Wielkie podziękowania dla firmy Oura, za umożliwienie przystąpienia do tej walki. Mogłem trenować, nie będąc świadomym tego, że jestem zakażony, co finalnie mogło wykluczyć mnie z pojedynku. Udało mi się jednak odpowiednio o siebie zadbać, co pozwoliło mi powrócić na matę i zawalczyć o tytuł. Nie sądzę, by to się udało bez pierścienia.

Jak się okazuje, o całej sprawie dobrze poinformowany był prezes największej organizacji, który skomentował ją na konferencji prasowej po minionym odcinku Dana White’s Contender Series.

Tak, o wszystkim wiedziałem. Daniel [Cormier] był na badaniach i lekarze stwierdzili, że wszystko będzie w porządku, dlatego mógł przystąpić do tego pojedynku. Gdy tylko się dowiedziałem, bardzo mnie to zmartwiło. Ale specjaliści mnie uspokoili, ponieważ stwierdzili, iż jest w pełni zdrowy i z pewnością wróci do normalności.

Były podwójny mistrz, po pojedynku z wydarzenia UFC 252, stwierdził, że to już czas na zakończenie przygody z zawodowym sportem. Amerykanin rozstał się z wszechstylową walką wręcz, z bilansem 22-3.

Zobacz także: Donald Cerrone: Zamierzam się dobrze bawić i skończyć Price’a przed czasem

Źródło: MMAjunkie, ufc.com