Obecnie analityk i komentator MMA, niegdyś czynny zawodnik, Dan Hardy od pewnego czasu rozważa powrót ze sportowej emerytury. Ostatnio, w wywiadzie dla ESPN wskazał dwóch potencjalnych rywali, z którymi chciałby zmierzyć się w swoim powrocie do oktagonu.

Dan Hardy swój ostatni pojedynek stoczył aż osiem lat temu, kiedy to pokonał Amira Sadollaha przez jednogłośną decyzję sędziów. Po zakończeniu swojej kariery został analitykiem i komentatorem MMA. Jednakże od pewnego czasu popularny „The Outlaw” bardzo poważnie rozważa powrót ze sportowej emerytury i ma już nawet na oku dwóch potencjalnych rywali.

„Przede wszystkim, to jestem teraz analitykiem i komentatorem, więc nie chcę walczyć z kimś, kto jest na drodze do pojedynku mistrzowskiego. Nie jestem zainteresowany wkraczaniem i zakłócaniem jakichkolwiek rankingów. Zawodnicy, o których była mowa, to oczywiście „Cowboy”. Znajduje się na mojej liście życzeń, bo byłby świetnym wyborem. Rozmawiałem też z [Paulem] Felderem o walce z Anthonym Pettisem, a on z Anthonym. Oboje chcemy, aby to starcie się odbyło.”

Jak sam mówi, nie zamierza wchodzić w drogę zawodnikom, którzy są o krok od walki o pas mistrzowski. Anthony Pettis oraz Donald Cerrone to weterani wszechstylowej walki wręcz i właśnie w takie pojedynki celuje Anglik.

„Showtime” jest obecnie po dwóch porażkach z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany w styczniu bieżącego roku na gali UFC 246, gdzie przegrał przez poddanie z Diego Ferreirą.

Z kolei „Cowboy”, podobnie jak Pettis, swój ostatni pojedynek stoczył na gali z numerem 246, gdzie został znokautowany przez Conora McGregora w zaledwie 40 sekund.

Zobacz także: To byłaby dla mnie świetna walka -Marcos Rogerio de Lima przyjmuje wyzwanie Marcina Tybury

Źródła: ESPN, MMA Mania