Roszady na „podwórku” UFC powodowały i nadal powodują lawinę dyskusji na wiele tematów, w tym na zasadność poszczególnych zestawień. Tym razem głos zabrał Petr Yan.

Rosjanin ma się zmierzyć 13 czerwca z Marlonem Moraesem, w walce wieczoru gali w Kazachstanie. Nie przeszkadza mu to jednak, aby szukać okazji na przebicie się w mediach i wykrzyczenie sobie starcia o pas.

Zobacz więcej: Doniesienia: Petr Yan vs. Marlon Moraes walką wieczoru na gali w Kazachstanie

W związku z zawirowaniami dotyczącymi gal UFC, #3 w rankingu kategorii koguciej umieścił następujący wpis:

Jeśli UFC 250 zostanie przeniesione na wyspę, czy to oznacza, że Aldo nie potrzebuje wizy i nadal walczy z Cejudo? A może w końcu nadszedł czas, aby weterani wrócili na koniec kolejki i pozwolili prawowitemu pretendentowi zdetronizować potrójnego klauna!?

Dyskusja dotyczy oczywiście walki wieczoru gali UFC 250, która jest planowana na 9 maja. Początkowo wydarzenie miało się odbyć w brazylijskim Sao Paulo, lecz z powodu problemów powiązanych z aktualną sytuacją na świecie, ogłoszono, że najbliższe gale UFC zostaną przeniesione do USA. Zrodziło to olbrzymi problem dla Jose Aldo, który nie jest w stanie otrzymać wizy na taką podróż ze względu na pandemię.

Zobacz: Jose Aldo wypada z UFC 250! Szykuje się mocne zastępstwo

Według doniesień portalu Combate, rywalem Cejudo ma być były mistrz UFC – Dominick Cruz. Do tej pory te plotki nie zostały w żaden sposób potwierdzone, więc sytuacja wydaje się być otwarta, natomiast między Panami doszło już do wymiany zdań w mediach społecznościowych, co jak doskonale wiemy jest wodą na młyn dla organizacji.

Sytuacja jest o tyle dynamiczna, że UFC planuje przenieść gale (w tym UFC 250) na tzw. „Fight Island”, czyli prywatną wyspę, którą ma być gotowa w przeciągu miesiąca. Nie wiadomo jeszcze gdzie będzie się owa wyspa znajdować, ani pod jakie prawo będzie podlegać, ale jest duża szansa, że Jose Aldo nie będzie potrzebował wizy.

Zobacz: Dana White zapewnia, że „Fight Island” odbędzie się za około miesiąc