Już od jakiegoś czasu mówi się o zestawieniu Conora McGregora z Dustinem Poirierem. Wszystko wskazuje na to, iż na początku przyszłego roku będziemy świadkami kolejnej batalii pomiędzy tymi fighterami.

Conor McGregor podzielił się już w swoich mediach społecznościowych wiadomością, iż akceptuje termin walki zaproponowany przez amerykańskiego giganta – 23 stycznia, dodając przy tym, iż chciałby, by miała ona miejsce na stadionie w Texasie.

„Przyjmuję, walczymy 23 stycznia! Moim marzeniem jest, by doszło do tego na stadionie „Cowboys”. Proper Style! Jerry Jones jest moim przyjacielem, a sam stadion pomieści tłumy. Będę gotowy na Texas, a Texas będzie gotowy na moich fanów! Później pora na Manny’ego [Pacquiao].”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Mimo, iż sam pojedynek wciąż pozostaje aktualny – fighterzy werbalnie zgodzili się już na warunki umowy, to pomysł lokalizacji rzucony przez „Notoriousa” nie za bardzo przypadł do gustu prezesowi UFC.

Conor jest na tak, Dustin jest na tak, więc teraz to tylko kwestia podpisania kontraktów. Słuchajcie, mamy świetne relacje z właścicielem tego stadionu. Od dłuższego czasu o tym myśleliśmy, ale nie zorganizujemy tam niczego, gdy zapełniona może być tylko jedna czwarta, czy połowa miejsc. Poczekamy, aż publiczność będzie mogła wrócić i ponownie zaczniemy robić wydarzenia z jej udziałem. 

Do pierwszego starcia pomiędzy McGregorem a „Diamentem” doszło ponad 6 lat temu. Zawodnicy stanęli wówczas ze sobą w szranki, w ramach wydarzenia z numerem 178. Wtedy znacznie lepszy okazał się Irlandczyk, który pokonał swojego oponenta już w 1. rundzie. Od tego czasu jednak wiele się zmieniło – obaj święcili liczne sukcesy pod szyldem UFC, dlatego ich ponowny pojedynek z pewnością elektryzuje masę fanów.

Zobacz także: Roxanne Modafferi vs. Viviane Araujo planowane na styczniową galę UFC

Źródło: MMAfighting.com