Daniel Cormier (22-1) obronił tytuł kategorii ciężkiej, pokonując przez poddanie Derricka Lewisa (21-6) na gali UFC 230. Kibice zastanawiają się, czy „DC” da się namówić na więcej niż jedną walkę przed zakończeniem kariery.

Walka z Brockiem Lesnarem (5-3) lub trzeci pojedynek z Jonem Jonesem (22-1) będzie najbardziej dochodowym w całej karierze Cormiera. Więc pieniądze nie wchodzą w grę jako karta przetargowa w sprawie odroczenia planów emerytalnych. Całkiem możliwe, że dzieci podwójnego mistrza UFC, które od kilku gal towarzyszą tacie podczas walk, zdołają go przekonać do jeszcze kilku pojedynków. „DC” opowiedział, jak jego córka zareagowała na widok Lewisa po porażce.

Myślę, że moje dzieci uwielbiają walki. Są podekscytowane galą, a były na trzech ostatnich. Kochają ten sport, ale z drugiej strony go nienawidzą. Moja córka widziała Derricka po porażce, jak wszedł na konferencję ze spuszczoną głową. Powiedziała wtedy mojej żonie, że czuje się z tym źle, bo Lewis jest smutny. Nie sądzę, aby moje dzieci namawiały mnie do walki. Widziały mnie w podobnym stanie, kiedy przegrałem po raz drugi z Jonesem.

Jeżeli walka z Brockiem Lesnarem bądź trzecie starcie z Jonesem dojdzie do skutku, to Cormier zabezpieczy finansowo swoją rodzinę. Sportowo też osiągnął naprawdę wiele i wydaje się, że faktycznie został mu już tylko ostatni pojedynek.

 

źródło: mmajunkie.com