Były, podwójny mistrz UFC – Daniel Cormier zawiesił rękawice na kołku po tym, jak po raz drugi z rzędu przegrał z zasiadającym na tronie królewskiej kategorii, Stipe Miocicem. 

Chwilę po tym, jak nasz krajan, Jan Błachowicz (27-8) sięgnął po najwyższe trofeum w dywizji do 93 kg, popularny „DC” pierwotnie pogratulował mu osiągnięcia sukcesu, po czym zaczął mocno powątpiewać w umiejętności Polaka. W internecie rozpoczęła się zażarta dyskusja pomiędzy fighterami. 37-letni czempion, pochodzący z kraju nad Wisłą stwierdził nawet, że jeżeli tylko Daniel Cormier (22-3) ma na tyle odwagi, aby wrócić, ten chętnie skrzyżuje z nim rękawice, by bronić swoich racji.

Zobacz także: Dawaj grube dup*ko do klatki, nauczę cię szacunku – Jan Błachowicz zirytował się słowami Cormiera

W najnowszej rozmowie z portalem MMA Fighting, Cormier przyznał, że gdy Polak wymierzył w jego kierunku te słowa, przez moment przeszła mu myśl, by ponownie wrócić do zawodowego sportu i pokazać „Cieszyńskiemu Księciu”, gdzie jego miejsce, po czym spokojnie udać się na sportową emeryturę.

Będę szczery. Kiedy Jan napisał, że nauczy mnie szacunku i kazał mi wstać z kanapy, to pomyślałem, że mogę się z nim bić. Chciałem wyjść, zawalczyć, zrobić co trzeba i odejść w spokoju. Rozmyślałem przez jakieś 15 minut, po czym zrozumiałem, że to kompletnie nie ma sensu.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Na ten moment nie wiadomo, kto stanie w szranki z Błachowiczem. O swoją szansę bardzo mocno upomina się czempion kategorii średniej – Israel Adesanya (20-0). Nigeryjczyk chciałby dzierżyć tytuły dwóch dywizji. Bardzo prawdopodobnym rywalem zdaje się być również 41-letni Glover Teixeria (32-7), który w swoim ostatnim starciu, bardzo sprawnie odprawił wracającego po ponad rocznej absencji, Thiago Santosa (21-8).

Zobacz także: Paul Felder nowym rywalem Rafaela dos Anjosa na UFC on ESPN+ 41

Źródło: MMAfighting.com