Przyjaciel Conora McGregora po rozstaniu z Bellatorem wyraził chęć kontynuowania kariery w największej organizacji MMA na świecie. Jej główny sternik zajął jasne stanowisko w tej sprawie.

Dillon Danis (2-0) to utytułowany grappler, wielokrotny medalista IBJJF i międzynarodowy mistrz świata w jiu-jitsu z 2014 roku. Prywatnie od wielu lat jest przyjacielem i sparingpartnerem Conora McGregor’a. Swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki zaczął w Bellatorze. Stoczył  tam dwa pojedynki – oba wygrywając przez poddania w pierwszej rundzie. To jednak nie przekonało organizacji do przedłużenia umowy z „El Jefe”, który w październiku bieżącego roku przegrał bokserski pojedynek z YouTuberemLoganem Paulem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Danis po tej porażce przyznał, że chciałby zawalczyć na gali UFC. Stwierdził nawet, że po zakończeniu kontraktu z Bellatorem, jest o krok bliżej swojego celu. Na kanale Full Send Podcast, na temat jego angażu wypowiedział się szef Ultimate Fighting Championship – Dana White.

Nie wiem, myślisz że powinno tak być? Słyszałem, że (Danis, przyp. red.) przeszedł na emeryturę. Jest jeszcze jedna sprawa. Nigdy nie miałem z nim konfliktu, prawdopodobnie powiedziałem do niego z dwa słowa w życiu, ale on cały czas kręci się wokół tego g**na. Wiesz, co mam na myśli?  Nie możemy do tego dopuścić tutaj. Wielu ludzi widzi później jak ci goście wchodzą w to na scenie, coś zaczyna się dziać i myślą, że my to kochamy. Nie, nie kochamy tego. Nie potrzebujemy tego g**na, żeby sprzedawać walki. To nasza praca, żeby utrzymać to pod kontrolą. Dlatego kiedy widzisz inne wydarzenia z tymi chłopakami i wszystko tak się rozwija… To po***rdolone. Totalnie nieprofesjonalne widowisko klaunów.

wyjaśnił dosadnie.

Zobacz także: Dariush o mistrzowskiej rozgrywce: „Chciałem, żeby Gamrot dostał szansę”

Autor: Adrian Gawłowski

Źródło: YouTube/Full Send Podcast, fot. Amy Kaplan/Icon Sportswire/Getty Images, Misfits Boxing