Pojedynek Darrena Tilla z Marvinem Vettorim miał zwieńczyć jedną z kwietniowych gal UFC. Niestety, niedawno sieć obiegła informacja, iż Brytyjczyk nie jest w stanie przystąpić do tego starcia. On sam wydał w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wyjaśnia, czym jest to spowodowane.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez D (@darrentill2)

„Siedziałem tutaj dobrych kilka godzin, zastanawiając się, jak ubrać w słowa to, jak się teraz czuję i powiem wprost… ZŁAMAŁEM OBOJCZYK! Nie zawalczę w przyszłym tygodniu z Marvinem.
Każdy, kto jest przy mnie wie, że codziennie trenuję z r*zjebanymi kolanami, lędźwiami, barkami, rękoma i lista jest jeszcze długa. Wczoraj upadłem podczas drilli i od razu wiedziałem, że coś mi pękło. Powiedzieć, że jestem tym k*rwą zniszczony, to zdecydowanie za mało. Dosłownie włożyłem w to całe serce, duszę, umysł, ciało, pieniądze, odżywianie, sen, regenerację po to, by mieć pewność, że w następnym tygodniu wyjdę i urwę mu głowę. Byłem w 100% przekonany, że z łatwością to zrobię! Jestem przekonany, że on myślał tak samo, ale…. ehh. Przepraszam Marvin, mam nadzieję, że dostaniesz nowego przeciwnika, a my zrobimy to jeszcze kiedyś w niedalekiej przyszłości. Szczerze cię szanuję jako zawodnika.

Zabawna historia dotycząca kontuzji. Mam ze Stevenem Gerrardem tego samego lekarza, który naprawia nas igłami tylko czujemy ostry ból. W sumie to mieliśmy, bo on przeszedł już na emeryturę. Lekarz śmieje się za każdym razem kiedy mnie widzi, bo przypominam mu Stevena. Nie mam już chrząstki, ale nadal chce występować i nie pozwolę kontuzjom mnie zatrzymać. Taki już jestem i dlatego obrzydza mnie, gdy widzę tak zwanych wojowników, płaczących przy drobnych kontuzjach kostki czy palców u stopy. P*erdolcie się.
Chciałbym również podziękować wszystkim kibicom. K*rwa, kocham wasze wsparcie i uczucie, które mi okazujecie. Wyrazy uznania należą się także mojemu zespołowi – Team Kaobon, uwielbiam was wszystkich. Moi menadżerowie – MTK Global oraz Daniel Kinahan. To co oni robią jest nie do opisania.
Ogromne podziękowania, jak zawsze, dla Dany White’a i Huntera, ponieważ nie dostają uznania, na jakie zasługują. 
Jeszcze jedno – wiem, kto nie wspiera mnie w tym sporcie i pragnę, jak to mówi młodzież, żeby w przyszłości ta energia do ciebie wróciła. 
Zapamiętajcie moje słowa, zrobię wszystko, by zostać mistrzem kategorii średniej. Pokój, do zobaczenia niebawem. UFC zmieniło nawet czas transmisji gali na odpowiednią dla Europejczyków. To pokazuje siłę.”

Zobacz także: Darren Till wypada z UFC Vegas 23. Kevin Holland chce wejść na zastępstwo

Darren Till (18-3-1) miał przystąpić do tego pojedynku po porażce, której w lipcu zeszłego roku doświadczył z rąk byłego czempiona, Roberta Whittakera (22-5). Zawodnicy dali wtedy dobry, pięciorundowy bój, z którego to Australijczyk wyszedł z ręką uniesioną ku górze. 

Źródło: Instagram/Darren Till