Darren Till wypowiedział się w sprawie kontynuowania swojej sportowej kariery. Ostatnie czasy nie były dla Anglika pomyślne, jednak pozostaje on dobrej myśli i ma zamiar końcówkę tego roku spędzić aktywnie.

Ostatnie lata kariery zdecydowanie łaskawe dla Darrena Tilla nie były. Anglik nie tylko przegrał cztery z ostatnich pięciu walk, ale nabawił się także wielu kontuzji, które zmuszały go do wycofywania się ze starć. „Gorilla” od nieudanego starcia o pas z Tyronem Woodleyem przegrywał następnie z Jorge Masvidalem, następnie udanie debiutując w kategorii średniej naprzeciwko Kelvina Gasteluma, później zaś ponownie ulegając Robertowi Whittakerowi oraz Derekowi Brunsonowi. W międzyczasie, Till wycofał się z walk z Jackiem Hermanssonem (dwukrotnie) oraz Marvinem Vettorim.

Pomimo nieudanych ostatnich lat kariery, Anglik stara się optymistycznie spoglądać w przyszłość. Aktualnie Till pomaga w przygotowaniach Khamzatowi Chimaevowi do jego starcia z Natem Diazem, które uświetni galę UFC 279.

Za kilka tygodni będziemy wracać. Khamzat znajduje się aktualnie na pełnych obrotach w przygotowaniach do starcia z Natem Diazem, więc poniekąd także czuję się jak na obozie przygotowawczym, pomagając mu, ale też sam jestem w campie treningowym, aby powrócić. Ciało nigdy nie jest gotowe na 100%, ale wracam do takiej formy, w jakiej zwykle byłem – zdrowy i sprawny oraz gotowy, aby zdobyć tytuł mistrzowski, zdobyć kilka zwycięstw. Duże walki naprzeciwko jednych z najlepszych uderzaczy w tej dywizji, więc wszystko to tylko kwestia powrotu. 

– powiedział Darren w rozmowie dla ESPN, kontynuując:

Za kilka miesięcy będę gotowy. Chcę zawalczyć dwukrotnie pod koniec tego roku. Dwie walki, a kolejny rok będzie ogromny. Powrót się ziści. 

Pomimo rekordu 1-4 w ostatnich pięciu starciach, Anglik nie porzuca marzeń o zdobyciu pasa mistrzowskiego. Czy mu się uda? Czas pokaże. Aktualnie nic na to jednak nie wskazuje, choć nie takie powroty zwykł już ten sport widywać.

Niedawno do walki Tilla wyzwał były mistrz KSW – Dricus Du Plessis, który chciał się z nim zmierzyć podczas UFC 279. Najwidoczniej jest to jednak za wczesny termin dla Anglika, a może i pozycja rankingowa rywala niezbyt mu odpowiada?

Zobacz także: Israel Adesanya wyjawia, który moment był najtrudniejszy w jego karierze MMA: „To nie była walka z Janem, zaskakująco”

źródło: mmafighting/ESPN