Derrick Lewis na gali UFC 271 w oktagonie zmierzy się z Taiem Tuivasą. „Black Beast” zapowiada, że zakończy to starcie szybko.

Lewis w największej organizacji MMA na świecie znany jest z tego, że w walce dąży do nokautów. To właśnie on może pochwalić się największą liczbą szybkich zakończeń w UFC. W jednym z wywiadów przed galą stwierdził, że i tym razem ma zamiar zaserwować rywalowi bolesną porażkę:

Idę po nokaut. Z całym szacunkiem dla niego, ale go znokautuję.

Amerykanin po raz ostatni w oktagonie pojawił się w grudniu ubiegłego roku, gdy w pierwszej rundzie posłał na deski Chrisa Daukausa. Na przestrzeni ostatnich szczęściu walk przegrał tylko raz – z Ciryelm Gane’m na gali UFC 265, gdzie stawką był tymczasowy pas dywizji ciężkiej.

Tuivasa natomiast aktualnie posiada ciąg czterech zwycięstw z rzędu. Ostatnią wygrana zanotował na gali UFC 269 w grudniu ubiegłego roku, gdy przez KO pokonał Augusto Sakai’ego.

źródło: mmajunkie.usatoday.com