Pretendent do tytułu wagi ciężkiej UFC Derrick Lewis wyjaśnił, dlaczego chce walczyć z Alistairem Overeemem. „The Black Beast” stwierdził, iż Holender czterokrotnie odrzucał ofertę pojedynku z nim.

Derrick Lewis (25-7) brutalnie znokautował Curtisa Blaydesa (14-3) w walce wieczoru gali UFC Vegas 19. Jest to bardzo znacząca wygrana Lewisa nad nr 2 w rankingu wagi ciężkiej UFC i powinna przybliżyć go do walki o tytuł. Nie jest to jednak to, do czego Lewis dąży w najbliższym czasie. Zamiast tego, w swoim kolejnym pojedynku „The Black Beast” chciałby się zmierzyć z Alistairem Overeemem (47-19). Holender to oczywiście kolega „Razora” z klubu Elevation Fight Team i jednocześnie jeden z 10 najwyżej notowanych zawodników wagi ciężkiej na świecie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Po zwycięstwie nad Blaydesem, Lewis wyjaśnił dlaczego chce walczyć z Overeemem, mimo że ten został znokautowany przez Alexandra Volkova (33-8).

Nie obchodzi mnie, że miał kilka porażek. Fajnie byłoby po prostu z nim zawalczyć, bo to tak zwana lekcja, więc fajnie byłoby zawalczyć z kimś takim. A poza tym, on gada głupoty. Od lat proponowaliśmy mu walkę, a on cztery razy odrzucił naszą ofertę. Teraz może przyjąć walkę. Dostał kilka razy w głowę, więc może zapomnieć o tym, co się dziś wydarzyło, więc może weźmie tę walkę.

stwierdził Lewis.

Lewis i Overeem mają za sobą długą historię, więc walka między nimi byłaby z pewnością ciekawym pojedynkiem, a stylistycznie jest to bardzo fajna walka między dwoma zawodnikami, którzy nie mają nic przeciwko stójce i wymianie ciosów. Jednak UFC najprawdopodobniej zestawi Lewisa z kimś, kto w swojej następnej walce odniesie zwycięstwo. Jairzinho Rozenstruik (11-1) i Ciryl Gane (7-0) zmierzą się w walce wieczoru gali UFC Fight Night 186, która odbędzie się w najbliższy weekend, więc Lewis mógłby zawalczyć z wygranym tej walki, jeśli nie dostanie Overeema.

Zobacz także: Gilbert Burns prowokuje Colby’ego Covingtona

źródło: bjpenn.com