W ostatni weekend w Wichita odbyła się gala UFC on ESPN+4. W walce wieczoru Junior Dos Santos (21-5) pokonał przez TKO w drugiej rundzie Derricka Lewisa (21-7). Teraz trener Amerykanina zdradził powody słabszej dyspozycji swojego podopiecznego.

„Czarna Bestia” rozpoczął swoją przygodę z Ultimate Fighting Championship w 2014 roku. od tego czasu mierzył z wieloma świetnymi zawodnikami. Większość swoich walk kończy przed czasem. Na UFC 230 próbował zdobyć pas mistrzowski wagi ciężkiej. Niestety, przegrał przez poddanie w 2 rundzie z mistrzem Danielem Cormierem (22-1).

Wieloletni trener Lewisa Bob Perez wyjawił że do walki z Brazylijczykiem jego uczeń wychodził z poważną kontuzją kolana.

On nie mógł nić wyciągnąć w tym starciu. Obóz przed tą walką był naprawdę zły. Derrick tak naprawdę nic nie mógł robić. Od 12 lutego nie był w stanie biegać. Ja mogłem tylko trzymać mu tarczę. Mógł tylko pływać i jeździć na rowerku stacjonarnym. Po prostu nie mógł trenować.

powiedział.

W pierwszej rundzie „Cigano” trafił bardzo mocnym obrotowym kopnięciem w tułów, które tak naprawdę ustawiło cały pojedynek. Okazało się, że doszło do pęknięcia żeber i dalszy plan na walkę polegał na jej zakończeniu w kolejnej odsłonie.

Wiedziałem, że został ranny w brzuch jednak nie wiedziałem na ile są to poważne obrażenie. On już przeżył złamanie żeber podczas pojedynku z Travisem Brownem. Prawdopodobnie w głowie Derrick był złamany z powodu nowej kontuzji. Zauważyłem, że to naprawdę go rozwaliło. Po jego poruszaniu widziałem, że on jest już trochę nieobecny. Dodatkowo to kolano cały czas mu dokuczało podczas tej batalii. Powiedziałem mu, że musi to skończyć, ponieważ po prostu nie da rady wyjść do trzeciej rundy. Po walce poruszał się na wózku inwalidzkim, a noga była całkowicie zablokowana. On został naprawdę poważnie pobity w tej walce.

dodał.

Perez chce, aby teraz jego podopieczny trochę odpoczął, ale sam zdaje sobie sprawę, że dobra oferta od organizacji może skusić Amerykanina.

Derrick jest jak moja rodzina. Aktualnie potrzebuję, aby odpoczął fizycznie i mentalnie. On musi zaleczyć te kontuzje. Będziemy mówić głośno i wyraźnie „UFC nie dzwońcie do nas więcej i nie przeszkadzajcie nam”. Jednak myślę, że mogą to zrobić. To bardzo twardy facet, który twardo stąpa po ziemi. On tak zarabia na rodzinę. Jeżeli organizacja przedstawi mu ciekawą ofertę za dobre pieniądze, to on to weźmie. To działa na niego motywująco.

podsumował.

Z pewnością wielu fanów będzie czekało na powrót „Czarnej Bestii” do oktagonu UFC, ponieważ zawsze wzbudza ogromne emocje

źródło: mmafighting.com