Według doniesień MyMMANews, które zdążył już potwierdzić także portal MMA Fighting, zaplanowana na 16 stycznia gala UFC, straciła ciekawy pojedynek w kategorii koguciej, pomiędzy Brianem Kelleherem oraz Rickym Simonem.

To już kolejny raz, gdy zawodnicy są razem zestawiani, a coś stoi na przeszkodzie, by doprowadzić do takowego starcia. Tym razem chodzi o koronawirusa, którego wykryto w organizmie doświadczonego Amerykanina – Briana Kellehera (22-11).

Na ten moment nie wiadomo jednak, czy największa organizacja MMA na świecie szuka zastępstwa dla Ricky’ego Simona (16-3) czy starcie to zostanie przełożone na inny termin.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kelleher po raz ostatni widziany był w klatce na jednej z wrześniowych gal. Zmierzył się wówczas z Rayem Rodriguezem (16-7) i nie dając mu większych szans, poddał go już w pierwszej odsłonie walki. Był to dla niego powrót na zwycięskie tory po wcześniejszej porażce, której doświadczył z rąk Cody’ego Stamanna (19-3-1).

Simon zaś swój ostatni pojedynek stoczył w maju. Skrzyżował wówczas rękawice z Rayem Borgiem (13-5) – który został później zwolniony z UFC – i po bardzo wyrównanym starciu, ostatecznie zwyciężył przez niejednogłośną decyzję sędziów.

Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk: Minie dużo czasu, zanim wrócę do oktagonu

Źródło: MMAfighting.com