Szokujące informacje płyną do nas z holenderskiej Bredy. Ostrzelano znany Hemmers Gym, należący do słynnego trenera Nicka Hemmersa. Nie wiadomo kto, albo co było celem napastników. Wiadomo natomiast, że Arkadiusz Wrzosek był obecny na miejscu zdarzenia.

Jak podaje portal AD.nl, we wtorek po południu nieznany wciąż napastnik otworzył ogień wkrótce po tym, jak Wrzosek wraz z drugim mężczyzną wsiedli do samochodu. Te informacje pochodzą według w/w portalu od świadków zdarzenia i z innych wiarygodnych źródeł.

Holenderski portal uzyskał krótką wypowiedź właściciela klubu, który nie był obecny w trakcie zdarzenia:

„W ogóle tego nie rozumiem”

Udało nam się skontaktować z samym zainteresowanym. Arek Wrzosek na ten moment nie chce szerzej komentować całej sytuacji, ale uspokaja, że nic mu się nie stało, jest cały i zdrowy.

Z kolei jak podaje portal bredavandaag.nl, strzelec w wieku ok. 17-20 lat o ciemnym kolorze skóry, wycelował w czarne Audi z polską rejestracją, w którym siedziało dwóch mężczyzn i oddał kilka strzałów. Pasażerom nic się nie stało. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia i nadal nie został zatrzymany.


Źródło: AD.nl, bredavandaag.nl / Fot. Eye4Images