Dustin Poirier postanowił wyciągnąć wnioski z ostatniej porażki na gali UFC 269. Po nieudanej próbie sięgnięcia po pas dywizji lekkiej, „Diament” ma zamiar zmienić kategorię wagową.

Amerykanin zmierzył się z obecnym mistrzem dywizji lekkiej – Charlesem Oliveirą w grudniu ubiegłego roku. Brazylijczykowi udało się wtedy poddać rywala i tym samym zachować tytuł. Mimo że Poirier nie stracił nadziei na tron w wadze lekkiej, zdaje sobie sprawę, że na kolejną szansę będzie musiał zapracować. Tymczasem ma na siebie inny pomysł – pojedynek z Nate’m Diazem w kategorii półśredniej:

Zobaczymy. Wciąż mogę mocno ścinać. Czy chcę robić to kolejne pięć razy, żeby znów stanąć do starcia o pas? Nie jestem do końca pewny. To się jeszcze zobaczy, a na razie w 170 funtach czeka na mnie fajna walka. Jeśli Nate Diaz dogada się z UFC, to będzie właśnie ten pojedynek. Myślę, że fanom się to spodoba.

Zawodnicy mieli spotkać się w oktagonie jeszcze w 2018 roku, jednak to zestawienie nigdy nie doszło do skutku. Nate po raz ostatni wystąpił na gali UFC 263 w czerwcu ubiegłego roku, gdy na pełnym  dystansie przegrał z Leonem Edwardsem. Była to jego druga porażka z rzędu – wcześniej na gali UFC 244 w 2019 roku przez TKO w trzeciej rundzie uległ Jorge Masvidalowi.

źródło: mmajunkie.usatoday.com