Aktualnie Dustin Poirier to bezapelacyjnie jeden z najlepszych lekkich na świecie. Pierwsza lokata w oficjalnym rankingu UFC mówi sama za siebie. Dla niego to jednak za mało i żeby w pełni spełnić swoje sportowe ambicje, musi sięgnąć po pełnoprawny pas. 

Na ten moment dokładnie nie wiadomo jeszcze, kiedy dojdzie do konfrontacji Dustina Poiriera (28-6) wraz z czempionem – Charlesem Oliveirą (31-8), natomiast sporo mówiło się o grudniu bieżącego roku. Pojedynek ten będzie prawdziwą gratką dla kibiców – swoimi bokserskimi umiejętnościami, „Diament” będzie musiał się przeciwstawić agresywnemu jiu-jitsu Brazylijczyka. Jak on sam ocenia postawę „Do Bronxa” w oktagonie? O tym opowiedział w rozmowie z Daily Mail

Jest agresywny i bardzo ofensywny ze swoim jiu-jitsu. Nie używa tego tylko do obrony, by wyjść z niewygodnych pozycji, ale atakuje i kończy rywali, co czyni go naprawdę niebezpiecznym zawodnikiem, który spłacił już swoje zobowiązania i walczy w UFC od bardzo dawna. 

Zobacz także: Starcie Oliveira vs Poirier planowane na koniec roku. Oliveria: W walce z Dustinem mogę go poddać

Reprezentant American Top Team nigdy nie ukrywał, iż jego głównym celem jest sięgnięcie po mistrzowski pas. Co prawda blisko dwa lata temu miał już ku temu okazję, jednak Khabib Nurmagomedov (29-0) okazał się zbyt silny, poddając go już w trzeciej rundzie. Ten natomiast w żaden sposób się nie załamał i zwyciężając trzy kolejne batalie, ponownie wywalczył sobie szansę mierzenia się o najwyższe cele. 

Bycie pełnoprawnym mistrzem od samego początku było głównym celem. Jeśli uda mi się to spełnić, osiągnę wszystko, co chciałem w tej dyscyplinie. 

Zapytany o to, jak wyobraża sobie przyszłość, po ewentualnym sięgnięciu po pas, jedynie krótko odpowiedział. Nie była ona jednak zbyt entuzjastyczna. 

Zobaczymy, jak będzie. Prawdopodobnie będę sprzedawał swój ostry sos. 

Poirier zawodowe walki w formule MMA toczy już od ponad 10 lat, także nic dziwnego, iż może już być tym zmęczony. Na ten moment ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, także żyjmy myślą, że będzie chciał jeszcze startować przez długi czas. 

Źródło: dailymail.co.uk