Dustin Poirier zarzucił Conorowi McGregorowi, że nie wywiązał się z obiecanej darowizny, która miała być przekazana na cele charytatywne. Irlandczyk za pośrednictwem Twittera odpowiedział „Diamondowi”.

Przed ich drugą walką Conor McGregor (22-5) i Dustin Poirier (27-6) uzgodnili, że obaj przekażą część swojego honorarium na rzecz fundacji Amerykanina „The Good Fight Foundation”. Dyrektor generalny McGregor Sports & Entertainment Alan Geraghty potwierdził, że Irlandczyk przekazał 500 000 dolarów darowizny.

Jednak według Dustina Poiriera czek, który rzekomo został wysłany do jego żony Jolie, nigdy nie dotarł.

 „To zabawna przepowiednia! @TheNotoriousMMA przewidziałeś również darowiznę dla mojej fundacji, a ty i twój zespół przestaliście odpowiadać po walce w styczniu. Do zobaczenia wkrótce. 10 lipca płatne w całości!”

Conor McGregor za pośrednictwem Twittera odpowiedział na zarzuty Dustina Poiriera.

 „Darowizna, a nie dług. Czekaliśmy na plany dotyczące pieniędzy, które nigdy nie nadeszły. Ja tak robię ze wszystkimi moimi darowiznami. Chcę wiedzieć, gdzie te pieniądze idą. Inaczej to się nie uda. Jak w przypadku wielu tych fundacji, niestety. Wziąłeś walkę z McGregorem zamiast walki o pas, a to pokazuje, że miałem rację.”

Na koniec tej dyskusji Poirier zapowiedział, że 10 lipca ponownie pokona Conora McGregora.

 „W 100% nigdy nie był to dług. Wy zaoferowaliście, my to zaakceptowaliśmy i jak już mówiłem, twój zespół nigdy nie odpowiedział na nasze maile dotyczące procesu przekazania funduszy! 10 lipca znów poczujesz smak porażki.”

Obaj zawodnicy po raz trzeci zmierzą się ze sobą na gali UFC 264, która zaplanowana jest na 10 lipca.

Zobacz także: Predykcja jest już dostępna! – McGregor podaje, w jaki sposób skończy Poiriera w trzeciej walce

źródło: Twitter, bjpenn.com