Henry Cejudo mówi, że jeżeli miałby powrócić ze sportowej emerytury, to jedynie, aby zawalczyć z Alexandrem Volkanovskim. „The Great” odpowiedział na to wyzwanie w swoich mediach społecznościowych.

Henry Cejudo ostatni raz zawalczył na gali UFC 249. Pokonał wtedy legendarnego Dominicka Cruza, jednocześnie broniąc swój pas mistrzowski kategorii koguciej. Po walce – ku zaskoczeniu wszystkich -, 33-letni zawodnik postanowił ogłosić przejście na sportową emeryturę, co spowodowało, iż został usunięty z oficjalnych rankingów amerykańskiej organizacji.

Zobacz także: Henry Cejudo usunięty z rankingu UFC

„Triple C” ogłosił niedawno, że jedynym pojedynkiem, dla którego mógłby powrócić, jest walka z aktualnym czempionem dywizji piórkowej, Alexandrem Volkanovskim.

„Szczerze mówiąc, jest jedna walka, która mogłaby spowodować żebym wrócił i pomyślał 'hej, byłbym w stanie położyć na szali moje trofea’. Chodzi o pojedynek z Alexandrem Volkanovskim, w kategorii piórkowej. Zostałbym wtedy 'C4′.”

Najwidoczniej „The Great” również chętnie skrzyżowałby rękawice z byłym olimpijczykiem. Świadczy o tym jego wpis w mediach społecznościowych.

„Zróbmy to, chłopcze!!”

Jeśli ten pojedynek doszedłby do skutku, a Cejudo okazałby się zwycięzcą, mielibyśmy do czynienia z historycznym wydarzeniem, ponieważ Amerykanin zostałby pierwszym fighterem w Ultimate Fighting Championship, który zdobył pasy trzech różnych kategorii wagowych.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zobacz także: Stipe Miocic: Technicznie lepszym zawodnikiem jest Jones, ale Ngannou bije bardzo mocno

Źródło: Facebook/Twitter