Już w sobotę jedna z najmocniejszych kart walk w historii organizacji Fight Exclusive Night. 10 walk, 4 starcia o pas, 2 formuły. Specjalnie dla Was przeanalizowaliśmy i wytypowaliśmy 8 głównych pojedynków, który możecie następnie obstawić u naszego partnera na eFortuna.pl! Sprawdź: Black Friday w Fortunie!

Zakład bez ryzyka w wysokości do 600 zł oraz bonus od drugiej wpłaty do 2100 złotych!

Kup PPV do FEN 37 pod TYM LINKIEM

Szymon Bajor vs. Bartosz Szewczyk

Grzegorz: Szymon Bajor początkowo szykował się na Michała Andryszaka, którego następnie zastąpił zupełnie inny stylistycznie zawodnik w osobie Adama Wieczorka, finalnie jednak skrzyżuje pięści z Bartoszem Szewczykiem. Nie ma co ukrywać, że dla młodego zawodnika jest to życiowa szansa, aby gwałtownie wzbić się na wyżyny rankingów i być na oczach całego świata. Bajor natomiast może okazać się przeszkodą zbyt trudną na ten moment. Zaprawiony w bojach Szymon bardzo sprawnie korzysta z nabywanego przez wiele lat doświadczenia, choć zdarza mu się popełniać błędy, jak chociażby w pojedynku z Olim Thompsonem, który przypłacił ciężkim i błyskawicznym nokautem. Bajor lubi niekiedy wdawać się w wymiany, co może w tej walce być decydującym faktorem. Oprócz tego problemu, powinien natomiast górować nad swoim mało jeszcze doświadczonym rywalem w każdej płaszczyźnie. Tak naprawdę nic nie przemawia na korzyść Szewczyka, ani kategoria wagowa, ani dystans (5 rund), ani okres przygotowawczy, a w zasadzie jego brak. Jedynej szansy wchodzącego w zastępstwo zawodnika upatruję wyłącznie w szybkim znalezieniu nokautu, niczym aktualny mistrz kategorii ciężkiej FENu. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż Bajor będzie czujny, zwłaszcza w początkowej fazie pojedynku. Szewczyk jest świetnym zawodnikiem i również bardzo przekrojowym, nie wykluczam, że za 2-3 lata byłby nawet faworytem w pojedynku z Bajorem, natomiast teraz nie mam wątpliwości, że Szymon wygra tę walkę przed czasem. Początkowo, bezpiecznie będzie rozbijał rywala w stójce i uważał na jego mocne ciosy, następnie wykorzystując doświadczenie oraz siłę fizyczną, przeniesie pojedynek do parteru i tam poszuka skończenia ciosami.
Mój typ: Szymon Bajor przez TKO w 2. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Bajor: 1.88
Szewczyk: 1.80

Mateusz Rębecki vs. Arkadiy Osipyan

Grzegorz: Mateusz Rębecki po dwóch walkach wygranych w kilkadziesiąt sekund przez nokauty, podejmie solidnego Arkadiyego Osipyana, który do polskiej organizacji przychodzi z rekordem 3-0 w ACA, gdzie wszystkie pojedynki wygrał przez poddania. Mimo dość małego, jak na ten moment – doświadczenia, Ormianin to bardzo wymagający oponent. Można powiedzieć, że jest niebezpieczny w każdej płaszczyźnie, choć większość swoich pojedynków rozstrzyga w parterze, gdzie dysponuje bardzo szerokim wachlarzem technik kończących. Osipyan jest bardzo szybki w stójce, potrafi świetnie czuć dystans i reagować na nadchodzące uderzenia. Bardzo dobrze przepuszcza ciosy, jego defensywą jest głównie balans ciałem. W stójce, Ormianin niekiedy rzuci obszerny cios, choć raczej jest dość poukładanym zawodnikiem w tej płaszczyźnie. Posiada niezłe zapasy, natomiast mam wątpliwości, czy w tym aspekcie będzie w stanie zagrozić Rębeckiemu. „Chińczyk” powinien raczej utrzymywać pojedynek w stójce, gdzie z walki na walkę widać spore postępy w tej płaszczyźnie u Polaka. Każde zejście do parteru będzie jednak dość ryzykowne, gdyż Arkadiy może wyczarować poddanie w każdej pozycji. Z dobrą kontrolą aktualnego mistrza kategorii lekkiej FEN, nie będzie to zadanie łatwe, ale rywal stanowi zdecydowanie mniejsze zagrożenie w stójce. Podsumowując, tej walki, Rębecki raczej nie wygra w czasie poniżej minuty, bo klasa rywala jest o kilka półek wyższa od poprzedników. Polak jest natomiast faworytem i słusznie, gdyż stylistycznie najbliższy pretendent powinien mu pasować. Uważam, że Mateusz porozbija rywala utrzymując starcie na nogach, gdy ten już będzie zmęczony, może wówczas pokusi się o zejście do nóg, aby przybić pieczątkę nad swoją dominacją. Mój typ: Mateusz Rębecki przez TKO w 3. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Rębecki: 1.12
Osipyan: 5.15

Dominik Zadora vs. Anatoly Hunanyan

Michał: Rewanżowy pojedynek między Dominikiem Zadorą, a Anatolijem Hunanyanem będzie jednym z czterech starć o pas FEN. Panowie mieli już okazję wymieniać uprzejmości na gali DSF 13, wówczas górą był Czech, który w drugiej rundzie ciosami na korpus znokautował Polaka. Hunanyan dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi, jest wyższy, ma świetny zasięg rąk i nóg. I to właśnie nogi odegrały kluczową rolę w poprzednim pojedynku. Zadora najlepiej prezentuje się w półdystansie, kiedy to rozpuszcza swoje ręce i seriami atakuje kończąc firmowym niskim kopnięciem. To właśnie niskie kopnięcia królują u Zadory. Jeśli Hunanyan postawi na frontalne kopnięcia, które w pierwszym pojedynku miały kluczowe znaczenie, Zadora będzie musiał się mocno napocić by ograć Czecha. Polak powinien jak najczęściej skracać dystans i atakować głowę rywala. Obrona Hunanyana nie stoi na najwyższym poziomie. Faworyzuje w tym pojedynku Polaka, od momentu porażki mocno się rozwinął, dystans mistrzowski także powinien faworyzować Zadorę który dysponuje świetnym cardio. Mój typ: Zadora, decyzja.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Zadora: 1.37
Hunanyan: 2.80

Cezary Oleksiejczuk vs. Aigun Akhmedov

Filip: Czarek Oleksiejczuk zmierzy się w walce mistrzowskiej z Aigunem Akhmedovem, czyli niedoszłym pretendentem do mistrzowskiego pasa w kategorii lekkiej. Jak się okazało wojujący niegdyś w limicie 77/84 zawodnik miał problemy ze ścinaniem tylu kilogramów, co spowodowało infekcję i finalnie do walki z „Chińczykiem” nie doszło. Czy dla Czarka Oleksiejczuka to najpoważniejsze wyzwanie w karierze? Na papierze tak, ale czy faktycznie takim się okaże w klatce 27 listopada? Otóż mam pewne wątpliwości, bo oczywiście umiejętności odmówić Akhmedovi nie można, ale swoją dobrze zapowiadającą się karierę przerwał w 2017 roku, znikając z aren walk i social mediów. Powrócił w 2020 roku z jedną walką, którą wygrał z debiutującym rywalem na gali w Kirgistanie. W 2021 roku miał być spektakularny powrót do Brave, był podpisany kontrakt, jednak walki, jak nie było tak nie ma. No ale dotarliśmy do miejsca kiedy, Akhmedov ma zmierzyć się z nadzieją kategorii półśredniej w Polsce – Cezarym Oleksiejczukiem. Czyli zawodnikiem, który z walki na walkę nas zaskakuje, tym jaki robi progres, jak dobrze bije z luzu i porusza się na nogach, a i w parterze kręci się wytrawnie. Gdyby stanęli naprzeciw siebie w 2017 roku, to miałby obawy o szanse Polaka, ale teraz jestem wręcz przekonany, że młodszy z braci Oleksiejczuk będzie miał przewagę w stójce i w parterze. Zapaśniczo i siłowo to Akhmedov może górować, ale nie na tyle, żeby skończyć lub wypunktować Oleksiejczuka. Czy będzie w stanie obalić Oleksiejczuka? Pewnie tak, ale czy go skontroluje? Tutaj już nie jestem o tym przekonany, dodatkowo dystans, na którym zmierzą się obaj zawodnicy jest na korzyść Polaka i wydaje mi się, że Cezary Oleksiejczuk zakończy walkę, w rundach mistrzowskich na swoją korzyść zostając tym samym mistrzem kategorii półśredniej. Mój typ: Cezary Oleksiejczuk KO/TKO.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Oleksiejczuk: 1.55
Akhmedov: 2.26

Adrian Zieliński vs. Szymon Dusza

Filip: Pojedynek dwóch mocnych strikerów, czyli starcie Szymona Duszy z Adrianem Zielińskim. Nie jest żadną tajemnicą, że kilogramy mają znaczenie w walce i w tym wypadku również będą je miały. Adrian Zieliński pierwotnie miał zmierzyć się z Łukaszem Charzewskim w limicie kategorii lekkiej, a więc chciał podjąć jeszcze jedną próbę ścinania kilogramów. Teraz stanie naprzeciw dużego półśredniego, jakim jest Dusza. Żaden z nich nie jest wytrawnym grapplerem, ale jeśli miałbym stawiać pieniądze na to, kto pierwszy pójdzie po nogi, to postawiłbym na Zielińskiego. Szymon Dusza będzie korzystał z przewagi dystansu, bazując na swojej dobrej płaszczyźnie kickbokserskiej, którą ciągle szkoli pod okiem Witka Kostki. Po pierwszych kilku wymianach Adrian Zieliński poczuje, że to nie jest jego naturalne środowisko i być może poszuka sprowadzenia, choć nie sądzę, żeby udało mu się to wyegzekwować. Nie ujmując nic Adrianowi Zielińskiemu uważam, że Szymon Dusza rozbije go mocno w stójce, mieszając ciosy rękoma z kopnięciami na wątrobę i nogi rywala. Wydaje mi się, że nie doświadczymy poddania ani decyzji sędziowskiej tylko skończenie ciosami i to maksymalnie w drugiej rundzie. Mój typ: Szymon Dusza przez KO/TKO.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Zieliński: 2.16
Dusza: 1.60

Krystian Bielski vs. Piotr Kuberski

Grzegorz: Krystian Bielski powróci po zaledwie nieco ponad miesiącu do klatki FEN, podejmując mocnego przeciwnika w osobie Piotra Kuberskiego. Obaj zawodnicy walczą w dość podobny sposób, początkowo rozbijają oponentów w stójce, w razie problemów szukają sprowadzeń lub gdy rywale są już mocno zmęczeni. Kuberski lubi okopywać nogi wykroczne przeciwnikom, w celu osłabienia ich mobilności. Gdy poszuka parteru, aktywnie tam pracuje, rozbijając rywali łokciami i ciosami pięściami. Nie jest typem zawodnika, którego zadowoli wyłącznie kontrola pozycji z góry, zawsze szuka skończenia, jeśli jest ono możliwe. Podobnie z Krystianem Bielskim, choć on zdecydowanie częściej szuka jednak skończenia w stójce. Bielski z racji swoich niezbyt korzystnych warunków fizycznych jest jak czołg, który nieustannie napiera i próbuje ostrzeliwać rywali z bardzo bliskiego dystansu. Jest to zawodnik wywierający bardzo dużą presję, lubujący się w wymianach stójkowych. Czasami miewa problemy z defensywą, zwłaszcza, gdy ktoś z lepszymi warunkami fizycznymi, szybki na nogach, próbuje traktować go ciosami prostymi. Mam wrażenie, że w tej walce Kuberski będzie starał się dość szybko poszukać przeniesienia walki do parteru. Zapasy defensywne Bielskiego są jednak na przyzwoitym poziomie i nie sądzę, aby dał się łatwo obalić swojemu przeciwnikowi. W stójce faworyzuję Bielskiego, który dysponuje szerszym wachlarzem technik, mierzył się z lepszymi rywalami niż jego przeciwnik. Zagadką może być natomiast zbijanie wagi po raz drugi w ciągu miesiąca, jeśli nie odbije się ono jednak na formie, uważam, że Krystian porozbija przeciwnika w stójce i finalnie uda mu się znaleźć nokaut, choć spodziewam się, że Kuberski postawi trudne warunki. Mój typ: Krystian Bielski przez KO w 3. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Bielski: 2.46
Kuberski: 1.47

Adam Kowalski vs. Mario Zgela

Kamil P.: Adam Kowalski podejmie Mario Zgelę, a starcie odbędzie się w limicie umownym do 95 kilogramów. Faworytem tego pojedynku jest Polak, za czym przede wszystkim przemawia jego doświadczenie. Mario Zgela to zawodnik pochodzący z Chorwacji i do tej pory ma on za sobą stoczonych 6 pojedynków w formule MMA (4 wygrane i 2 porażki), z czego jeden mogliśmy zobaczyć podczas jednej z gal Babilon MMA. Łukasz Sudolski potrzebował jedynie 69 sekund, aby udusić Zgelę. Czy Adam pobije rekord Łukasza? Nie chcę deprecjonować umiejętności Chorwata, ale w tym starciu raczej nie ma zbyt wielu argumentów przeciwko Kowalskiemu, który wykorzysta swoje obycie w klatce, będzie sprowadzać swojego przeciwnika i rozstrzygnie walkę na swoją korzyść ciosami z góry. Mój typ: Adam Kowalski, TKO, runda 2.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kowalski: 1.20
Zgela: 3.94

Mariusz Joniak vs. Lukáš Chotěnovský

Michał: Dla niepokonanego Czecha będzie to debiut w organizacji FEN, natomiast Polak stoczy już czwarty pojedynek w organizacji. Joniak jeśli wygra z pewnością zbliży się do szansny walki o pas, najpierw jednak będzie musiał uporać się z Chotenovskym, który na fali 6 zwycięstw na pewno nie przyjedzie po wypłatę.
Polak w swoich pojedynkach dąży do parteru, tam czuje się najmocniejszy i też tam powinien mieć przewagę. Czech to bardzo przekrojowy zawodnik z dobrą i ciekawą stójką. Jego defensywa zapaśnicza nie jest najgorsza, jednak w tej płaszczyźnie to Polak powinien notować większe sukcesy. Joniak swoje pojedynki lubi rozwiązywać przed czasem, z ośmiu walk aż sześć zwyciężył przez poddanie. Tym razem nie powinno być inaczej. Chotênovsky będzie chciał utrzymać walkę na nogach, jednak presja i umiejętności Joniaka powinny pozwolić mu obalić, jeśli to zrobi powinien wykorzystać swoje ponadprzeciętne umiejętności w parterze odklepując rywala. Mój typ: Joniak, poddanie, 2 runda.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Joniak: 1.55
Chotenovsky: 2.26

Chcesz obstawiać gale MMA? Zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.