Paweł Biernat musiał uznać wyższość Marcina Sianosa. Zawodnik z Kołobrzegu wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.

Runda 1:

Sianos próbował zamknął na siatce. Rywal krążył wokół klatki. Inkasował przy tym dość mocne ciosy. Zawodnik z Kołobrzegu dociskał do siatki. Nastąpiło rozerwanie. Biernat starał się być ruchliwy. Przepuszczał obszerne sierpowe. Sianos na koniec odsłony wszedł z mocnym prawym prostym.

Runda 2:

„Bieszczadzki Rosomak” dołożył kopnięcia. Wydłużał kombinacje. Swobodnie pozostawał poza zasięgiem. Poszedł po obalenie. Po powrocie do stójki Biernat dalej krążył i atakował przeciwnika. Bez problemu unikał ciosów.

Runda 3:

Biernat trzymał na dystans. Tempo walki uległo pogorszeniu. Panowie odczuwali trudy pojedynku. Sianos atakował pojedynczymi obszernymi sierpami. Próbował kontrować prostymi. Po kopnięciu oponenta wywrócił. Nie utrzymał w parterze. Dociskał do siatki. Resztką sił zrywał się do agresji.

Zobacz również: FEN 50 – wyniki [NA ŻYWO]