Gala Fight of Heroes miała miejsce 9 maja 2015 w hali MOSiR w Sosnowcu zorganizowana przez miejscowy klub Sportowe Zagłębie, a patronat nad galą objął sam burmistrz Sosnowca Arkadiusz Chęciński . W czasie imprezy mieliśmy okazję obejrzeć dziewięć pojedynków – siedem w formule MMA i dwa w kickboxingu.

Karta walk była zapełniona głównie debiutantami i zawodnikami dopiero zaczynającymi zawodowe starty dla których przybyło prawie tysiąc osób całkowicie zapełniając sosnowiecki MOSiR którzy nie zawiedli i dopingowali walczących w klatce fighterów prawie jak na meczu piłkarskim. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem gali był Dariusz Zimoląg który w swojej karierze walczył m.in. na galach Fighters Areny czy Celtic Gladiator. Oprawa jak na regionalną galę stała na bardzo dobrym poziomie.

Minusem gali było na pewno dość przeciętne sędziowanie walk. Już od pierwszych pojedynków wydaje mi się, że sędziowie nie wiedzieli jak się zachować w niektórych sytuacjach m.in. notoryczne trzymanie się siatki zawodników które kompletnie było ignorowane przez arbitra, jedna walka trwała prawie 20 sekund dłużej mimo iż regulaminowy czas rundy czyli 5 minut upłynął czy też fatalny werdykt w którym najpierw ogłoszono jednogłośne zwycięstwo zawodnika (2-0) po czym nastąpiło niemała konsternacja i zamieszanie w klatce i postanowiono (niesłusznie moim zdaniem) ogłosić dogrywkę – to były największe błędy sędziowskie.

Najważniejsi byli jednak zawodnicy, a nie sędziowie którzy dali z siebie wszystko. Mimo małego doświadczenia w dużej mierze pokazali kawał dobrego MMA tocząc bezkompromisowe walki dla sosnowieckiej publiczności. Na dziewięć pojedynków sześć skończyło się przed czasem głównie przez TKO. W walce wieczoru Adrian Błeszyński pokonał zawodnika z Czech Martina Hajtmara, zaś w drugiej co do ważności walce faworyzowany Dariusz Zimoląg nieoczekiwanie uległ przed czasem Tomaszowi Kowalkowskiemu.

Gale oceniam w skali od 0 do 10 na 8:

Plusy: emocjonujące pojedynki w większości kończone przed czasem i rewelacyjna publiczność która dopisała wypełniając całą hale.

Minusy: słaba praca sędziów.

Myślę, że następna edycja Fight of Heroes może być tylko lepsza. Kto nie był niech żałuje.

Oficjalne wyniki:

84 kg: Adrian Błeszyński pokonał Martina Hajtmara przez TKO w 1 rundzie
+93 kg: Tomasz Kowalkowski pokonał Dariusza Zimoląga przez TKO w 1 rundzie
84 kg: Dawid Wanat pokonał Vladymira Bubnovicha przez TKO w 1 rundzie

73 kg: Dawid Cichopek pokonał Macieja Delikowskiego przez RSC
86 kg: Artur Kula pokonał Daniela Grzyba przez TKO w 1 rundzie (kickboxing)
67,5 kg: Paweł Borawski pokonał Błażeja Majdana po dwuminutowej dogrywce na punkty
70 kg: Adam Dyrka vs Daniel Hodor – po dwóch rundach ogłoszono remis
72,5 kg: Rami Hamdan pokonał Dawida Oleksiaka przez niejednogłośną decyzję 2-0
60 kg: Sandra Klupa pokonała Katarzynę Kiwer przez TKO w 3 rundzie (kickboxing)

 

Autor: Mateusz Masłoń