Junior Dos Santos musiał wycofać się z walki na gali w Moskwie, a Francis Ngannou był gotów wskoczyć na jego miejsce. Jednak ku jego zdziwieniu do walki z Alexandrem Volkovem wskoczył Greg Hardy.

Dla kontrowersyjnego zawodnika będzie to występ zaledwie dwa tygodnie po ostatniej walce.

Zobacz również: Greg Hardy zastąpi Juniora dos Santosa i zawalczy z Alexandrem Volkovem na UFC w Moskwie

Nim występ Hardy’ego został ogłoszony swoją gotowość zgłosił Ngannou, który jest sfrustrowany brakiem występów w oktagonie UFC.

Gdy okazało się, że nie Ngannou a Hardy dostanie walkę w Moskwie, to „Predator” zamieścił jedynie  krótki wpis podsumowujący obecną sytuację.

„Uwielbiam tę grę UFC, jest taka zabawna”

Ngannou coraz częściej narzeka na brak występów, a ma obecnie imponującą serię trzech zwycięstw z rzędu. W ostatniej walce pokonał Juniora Dos Santos, który pierwotnie miał być przeciwnikiem Alexandra Volkova na gali w Moskwie.

źródło: bjpenn.com | Twitter