Emerytowany już, były mistrz dywizji średniej i półśredniej UFC – Georges St-Pierre (26-2) zdecydowanie zaprzeczył słowom Aliego Abdelaziza, który ostatnio deklarował, że St-Pierre zasługuje bardziej na walkę z Khabibem, niż Ferguson.

Niedawno, menadżer Khabiba Nurmagomedova – Ali Abdelaziz stwierdził, że kolejnym przeciwnikiem jego klienta i zarazem mistrza dywizji lekkiej UFC będzie Georges St-Pierre, a nie, jak się wszystkim wydaje – Tony Ferguson.

Sam zainteresowany jednak podchodzi do tego tematu z pewnym dystansem i twierdzi, że wolałby zobaczyć, jak Nurmagomedov broni pasa mistrzowskiego w starciu z Fergusonem, znajdującym się obecnie na fali 12 zwycięstw z rzędu.

W 100% Tony Ferguson [powinien być kolejny dla Khabiba]. I to z pewnością będzie dobra walka. Jestem ogromnym fanem. Nie wiem, kto wygra. Wszystko zależy, kto lepiej wejdzie w walkę. Tony’ego brutalny styl to walka łokciami i kolanami. Khabib lubi kontrolować gości, kiedy znajdują się w parterze, jego grą z góry. Wszystko zależy, jak to pójdzie, style robią walki i ciężko to przewidzieć. 

St-Pierre stwierdził także, że zostawia otwarte drzwi dla UFC i zarząd organizacji dobrze wie, gdzie go szukać, jeśli coś miałoby się wydarzyć w kwestii jego pojedynku z Rosjaninem.

Jestem na emeryturze, jestem tam z jakiegoś powodu. Jeśli coś ma się wydarzyć, UFC wie, gdzie mnie szukać, ale na ten moment jest mi dobrze tu, gdzie jestem. Nie mogę narzekać, życie jest piękne.

Jak najlepszy półśredni w historii tego sportu podchodzi do sprawy treningów?

Cały czas trenuję. Nie robię tego, bo mam zaplanowaną walkę, trenuję, gdyż kocham trenować, uwielbiam być w dobrej formie. Nadal się uczę, jako zawodnik MMA. Lubię mieć zajęcie.

źródło: Helen Yee/YT