Legenda UFC Georges St-Pierre wyjaśnił, dlaczego pojedynek z mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem nie motywuje go do powrotu do MMA.

Georges St-Pierre (26-2) przez wielu ludzi jest uważany za najlepszego zawodnika w historii MMA bez podziału na kategorie wagowe.

W sobotnią noc na gali UFC 258, Kamaru Usman (18-1) pobił rekord GSP w ilości zwycięstw z rzędu w wadze półśredniej (13). Dla wielu fanów, St-Pierre i Usman to dwaj najlepsi zawodnicy w historii tej dywizji, więc oczywiście ludzie chcieliby zobaczyć ich walkę. Zwłaszcza po pewnej wygranej panującego mistrza nad Gilbertem Burnsem (19-4).

Podczas rozmowy w programie „The Good Show”, St-Pierre powiedział, iż nie jest zainteresowany walką z Usmanem. Wyjaśnił, że nałożone ograniczenia związane z podróżą są jedną z przeszkód, ale co najważniejsze, Kanadyjczyk przyznał, iż po prostu nie ma motywacji do powrotu do oktagonu.

Powrót i poświęcenie trzech miesięcy mojego życia na obóz treningowy, żeby wygrać z Kamaru Usmanem, nie daje mi motywacji. Nie sądzę, że jest coś, co zmotywowałoby mnie do powrotu do rywalizacji. Nie jestem pewien. Trochę straciłem motywację. Spróbuj postawić się w mojej sytuacji. Po pierwsze, gdybym chciał wrócił na walkę z Kamaru Usmanem, musiałbym dosłownie wyjechać z kraju. Musiałbym sprowadzić gdzieś moich trenerów, znaleźć bazę treningową, przylecieć ze swoimi sparingpartnerami, żeby przygotować się na Usmana. Ale nie chcę wyjeżdżać z domu, nie chcę tego robić. Jestem zdrowy, jestem bogaty. Nie przemawia do mnie tracenie trzech miesięcy życia, stresu, żeby spróbować wygrać z Usmanem. Z biegiem czasu, stawało się to coraz mniej atrakcyjne. I nie sądzę, że jest teraz ktoś, kto skłoniłby mnie do powrotu. Mam się dobrze. Jednak zawsze będę trenował i będę w formie.

stwierdził GSP.

Georges St-Pierre swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 217, gdzie pokonał Michaela Bispinga (30-9). Po tej walce Kanadyjczyk przeszedł na sportową emeryturę.

Zobacz także: „Obserwuję cię” – Kamaru Usman wysyła wiadomość do GSP

źródło: bjpenn.com