Nasrat Haqparast na gali UFC 271 zmierzy się Bobby’m Greenem. Niemiecki zawodnik zapewnia, że w tym zestawieniu widzi dla siebie duże szanse na pewne zwycięstwo.

Haqparast wejdzie do oktagonu, by „odkuć się” po porażce na pełnym dystansie z Danem Hookerem na gali UFC 266 w sierpniu ubiegłego roku. I choć Green stanie do walki po zwycięstwie przez TKO w pierwszej rundzie z Alem Iaquintą, Haqparast uważa, że to właśnie jemu dopisze szczęście:

Widzę u niego dużo luk. Już się przyzwyczaiłem do gości, jak on, walczyłem z podobnymi. Przypomina mi Marca Diakiese’a, tyle że jest bardziej dynamiczny i ma lepsze umiejętności. Z tego względu plan wygląda tak: będziemy polować na niego przez 15 minut, nie pozwolimy mu zaczerpnąć tchu i oczywiście będziemy uważać, by nie wpaść w jego chaotyczną grę.

Niemiecki zawodnik dodał też, że choć na swoim koncie ma kilka nokautów, tym razem nie będzie dążył do szybkiego zakończenia tego pojedynku. Jeśli nadarzy się okazja, wykorzysta ją, jednak o wiele bardziej zależy mu na tym, by zaserwować rywalowi trudną kondycyjnie walkę.

źródło: mmajunkie.usatoday.com