Henry Cejudo ma już gotowy plan awaryjny, jeśli nie dojdzie do jego pojedynku z Jose Aldo na UFC 250. „The Messenger” chciałby się wtedy zmierzyć z Dominickiem Cruzem.
Gala UFC 250 zaplanowana jest na 9 maja w Sao Paulo w Brazylii. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy na pewno wydarzenie odbędzie się w tym terminie, a to wszystko przez panującą pandemię koronawirusa.
Mistrz wagi koguciej ma bronić swojego pasa w walce z Jose Aldo. Ze względu na nałożone ograniczenia w podróżach międzynarodowych i odkładanie ogłoszenia całej karty walk, nie jest jasne, czy walka dojdzie do skutku. Henry Cejudo wypatrzył już sobie rezerwowego przeciwnika.
Since #UFC249 is in jeopardy because we can’t get Khabib out of Russia. So Just in case we can’t get Jose Baldo into America soil, make sure to bring your untailored tuxedo that you wear every Saturday long with yours balls! Because you’re on deck sweetheart. ❤️ @DominickCruz pic.twitter.com/1LaGGavqe2
— Henry Cejudo (@HenryCejudo) March 30, 2020
„UFC 249 jest w niebezpieczeństwie, bo nie możemy wyciągnąć Khabiba z Rosji. Na wszelki wypadek, gdybyśmy nie mogli ściągnąć łysego Jose na amerykańską ziemię, upewnij się, że przyniesiesz swój smoking, który nosisz w każdą sobotę. Jesteś na pokładzie!”
zwrócił się do Dominicka Cruza na Twitterze.
„The Dominator” jest byłym mistrzem kategorii koguciej. Stracił pas na rzecz Cody’ego Garbrandta w 2016 roku przegrywając jednogłośną decyzją. Od tego czasu pozostaje nieaktywny. Ostatnio jednak ujawnił, że wyleczył wszystkie urazy i jest gotowy do powrotu w walce z Henrym Cejudo. Wydarzenie prawdopodobnie odbędzie się w USA i będzie zamknięta dla publiczności. Rozwiązałoby to wiele wyzwań logistycznych, z którymi bez wątpienia zmierzy się UFC, próbując promować galę na obcej ziemi.
źródło: bjpenn.com