Wielkimi krokami zbliża się UFC 273, podczas którego dojdzie do wyczekiwanej przez kibiców, rewanżowej potyczki pomiędzy Petrem Yanem oraz Aljamainem Sterlingiem. Przed wydarzeniem pojawiły się jednak spore kłopoty w obozie tymczasowego mistrza, dlatego ten zwrócił się z pomocą do Henry’ego Cejudo.

Od momentu przegranej przez dyskwalifikację, Petr Yan (16-2) nieustannie powtarza, że interesuje go wyłącznie rewanżowy pojedynek z Aljamainem Sterlingiem (20-3). Ten zostawał już odkładany w czasie przez problemy zdrowotne Amerykanina. Teraz jednak kłopoty pojawiły się po drugiej stronie barykady. Ludzie, którzy powinni stać w jego narożniku „No Mercy’ego” podczas walki, nie będą mogli tego zrobić. Jest to oczywiście konsekwencja sankcji, które Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję po zbrojnym najeździe na Ukrainę.

„Według Igora Lazorina z rosyjskiej agencji TASS, wizy wszystkich osób z narożnika Petra Yana zostały odrzucone przez rząd USA. Yan posiada trzyletnią wizę, dlatego może wjechać na teren Stanów Zjednoczonych przed UFC 273.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zmotywowany Yan oczywiście z tego względu nie przepuści rewanżowej potyczki ze Sterlingiem, do której się tyle przygotowywał. Szukając różnych opcji, zgłosił się nawet do byłego, podwójnego mistrza – Henry’ego Cejudo, który w ostatnim czasie niejednokrotnie meldował się w narożnikach różnych zawodników.

„Hej trenerze Cejudo, jakie masz plany na 9 kwietnia?”

Na ten moment brak odpowiedzi ze strony samego „Triple C”, jednakże znając jego charakter, możliwe, że już wkrótce możemy się takowej spodziewać.

Źródło: Twitter/Bruno Massami, Twitter/Petr Yan